Trzaskowski czy Nawrocki? Na kogo oddałby głos portfel singla?

• Rafał Trzaskowski obiecuje podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 000 zł, Karol Nawrocki postuluje podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 000 zł i zerowy PIT dla rodzin wychowujących co najmniej dwójkę dzieci
• Na zagłosowaniu na Trzaskowskiego bardziej opłaca się singlom zarabiającym mniej niż 11 666,66 zł brutto miesięcznie, którzy mogą zyskać na podwyższeniu kwoty wolnej do 3600 zł rocznie
• Na zagłosowaniu na Nawrockiego bardziej opłaca się osobom zarabiającym więcej niż 11 666,66 zł brutto miesięcznie, ponieważ na podniesieniu drugiego progu podatkowego mogą maksymalnie skorzystać 4000 zł rocznie

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki kreślą zupełnie inne wizje Polski. Dotyczy to także zaprezentowanych propozycji zmian w ordynacji podatkowej. Trzaskowski przypomniał obietnicę podniesienia kwoty wolnej do 60 000 zł, Nawrocki zapostulował podniesienie drugiego progu podatkowego do 140 000 zł oraz wprowadzenie zerowego PIT dla rodzin wychowujących co najmniej dwójkę dzieci.

Wyliczyliśmy, jak zrealizowanie tych dwóch odmiennych obietnic wpłynęłoby na zarobki netto bezdzietnych singli. Opłacalność głosowania na Trzaskowskiego lub Nawrockiego mogą także sprawdzić emeryci rozliczający się sami lub z małżonkiem. W obu przypadkach wyniki pokazują to samo: jeden z kandydatów przyniesie zyski tylko najbogatszym.

Na kogo opłaca się głosować singlom? Tabela w zależności od zarobków

Obecna ordynacja podatkowa nakłada na zarobki do kwoty 120 000 zł podatek dochodowy wynoszący 12 procent. Od kwoty przekraczającej ten próg fiskus zabiera już 32 procent. Dodatkowo obowiązuje kwota wolna od podatku w wysokości 30 000 zł, dzięki której co miesiąc od kwoty 2500 zł brutto nie oddaje się do urzędu skarbowego nawet złotówki.

Zostawia to miesięcznie w rękach 300 zł w porównaniu do sytuacji, gdy opodatkowane byłyby dochody od pierwszego złotego. W skali roku jest to już kwota 3600 zł. Zrealizowanie obietnicy rządu i Rafała Trzaskowskiego, czyli podniesienie kwoty wolnej do 60 000 zł podwoiłaby tę korzyść, zwalniając z podatku kwotę 5000 zł brutto miesięcznie.

REKLAMA

Ta kwota nie jest równoznaczna z wysokością pensji brutto, od której przed opodatkowaniem potrąca się składki na ubezpieczenia społeczne w wysokości 13,71 procent. Od uzyskanej kwoty odejmuje się jeszcze koszt uzyskania przychodu, wynoszący w większości przypadków 250 zł miesięcznie. Podatek potrącany jest dopiero od tak wyliczonej sumy. Widać to w tabeli: pełne 3600 zł korzyści rocznie nie dotyczy pensji 5000 zł brutto, gdyż faktycznie podatek dochodowy wyliczany jest od niższej kwoty.

 

Propozycja Karola Nawrockiego, polegająca na podniesieniu drugiego progu podatkowego ze 120 000 zł do 140 000 zł, oznacza zwolnienie maksymalnie 20 000 zł z podatku 32 procent i objęcie go niższą stawką, wynoszącą 12 procent. 20 procent z 20 000 zł to 4000 zł i tyle maksymalnie można skorzystać na tej propozycji.

Dodatkowe pieniądze trafią jednak tylko do osób, które zarabiają miesięcznie więcej niż 10 000 zł brutto miesięcznie. Oni przekraczają obecny drugi próg podatkowy wynoszący 120 000 zł. Maksymalny zysk, 4000 zł, należałby się osobom zarabiającym powyżej 11 666,66 zł brutto, czyli przekraczającej 140 000 zł rocznie.

REKLAMA

Dla singli zarabiających mniej niż 11 666,66 zł brutto miesięcznie bardziej opłacalne jest zagłosowanie na Rafała Trzaskowskiego – na zrealizowaniu obietnicy podwyższenia kwoty wolnej od podatku do 60 000 zł zyskają 3600 zł rocznie. Osoby zarabiające lepiej o 400 zł więcej ugrają, głosując na Karola Nawrockiego.

Czytaj także: 

• Zmiana wieku emerytalnego? Zapowiedzi Trzaskowskiego i Nawrockiego
• 14. emerytura 2025. Więcej niż 4075,34 zł ZUS nie wypłaci
• Waloryzacja emerytur 2026. Taką podwyżkę może dać rząd [TABELA]

Źródło: Polskie Radio 24/Michał Tomaszkiewicz/k