Niemieckie miasto na granicy z Polską kusi darmowym zakwaterowaniem. "Przybysz jak król"
Niemieckie miasto postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce i zapobiec problemowi depopulacji. Eisenhüttenstadt, położone na granicy z Polską ponad dwukrotnie zmniejszyło swoją populację od upadku muru berlińskiego. Władze miasta zaoferowały potencjalnym lokatorom dwa tygodnie darmowego zakwaterowania, aby przekonać ich do przeprowadzki.
2025-05-30, 13:51
14 dni mieszkania za darmo. Niemiecki sposób na depopulację
Miasto we wschodnich Niemczech oferuje nowym mieszkańcom dwa tygodnie bezpłatnego zakwaterowania, aby zachęcić ich do przeprowadzki. Eisenhüttenstadt leży na granicy z Polską, niecałe sto kilometrów od stolicy Niemiec, Berlina. Władze miasta oferują 14-dniowy pobyt próbny dla potencjalnych nowych mieszkańców w celu zwiększenia populacji miasta.
Oferta skierowana jest do wszystkich osób, które mogłyby być zainteresowane przeprowadzką do Eisenhüttenstadt – dojeżdżających do pracy, zwolenników życia w mieście czy osób zwyczajnie pragnących zmiany otoczenia. Wnioski do uczestnictwa w tym projekcie można składać do początku lipca. Oferta zakłada, że uczestnicy za darmo zamieszkają w umeblowanym mieszkaniu od 6 do 20 września w ramach innowacyjnego projektu imigracyjnego o nazwie "Make Plans Now".
Przybysz będzie traktowany jak król – mieszkanie, atrakcje i praca
Aby pomóc uczestnikom poczuć klimat miasta, rada zorganizuje szereg zajęć, w tym wycieczkę, zwiedzanie fabryki i różne wyjścia. Dodatkowo lokalne firmy mają zachęcić lokatorów do pozostania w mieście poprzez pomoc w odnalezieniu się na lokalnym rynku pracy. “Mieszkańcy będą mieli okazję poznać życie, pracę i społeczność podczas 14-dniowego okresu próbnego – za darmo i w samym środku miasta” – czytamy w oświadczeniu.
Serce niemieckiego przemysłu. Problemem brak mieszkańców
Eisenhüttenstadt, tłumaczone na polski jako Miasto Hutnicze, było pierwszym miastem wybudowanym pod socjalistycznymi rządami NRD. Miasto i jej mieszkańcy w znacznej mierze funkcjonują wokół ogromnej huty stali, która zatrudnia 2500 osób. Do 1989 roku miasto znane było jako Stalinstadt lub Stalin Town, na cześć byłego radzieckiego przywódcy Józefa Stalina. Po zjednoczeniu Niemiec liczba ludności drastycznie spadła z około 50 tys. do 24 tys. mieszkańców. Dlatego władzom zależy na odbudowaniu potencjału tego miasta, licząc na przeprowadzkę wielu wykwalifikowanych pracowników.
REKLAMA
Czytaj także:
- Miliardowa pomoc i nowa broń. Zełenski dostał zapewnienie od Merza
- Zmiany w podejściu Niemiec. Merz odchodzi od kierunku Scholza
- Cudzoziemcy już w połowie polskich firm. Milion składek ZUS
Źródła: PolskieRadio24.pl/JL
REKLAMA