Nowe fakty po tragedii w Kargowej. Biegli wydali werdykt

Kierowca jechał o wiele za szybko, a samochód miał niesprawne hamulce - śledczy otrzymali raport biegłych po tragicznym wypadku w Kargowej. Zginęły trzy kobiety potrącone przez pędzące auto. 

2025-06-01, 18:57

Nowe fakty po tragedii w Kargowej. Biegli wydali werdykt
Miejsce tragicznego wypadku w Kargowej. Foto: NewsLubuski/East News

Śmiertelny wypadek w Kargowej. Kierowca jechał co najmniej 110 km/h

Biegli w ekspertyzie wskazali prędkość z jaką 23-latek jechał w chwili potrącenie trzech kobiet. - Prędkość ta wynosiło co najmniej 110 km/h - przekazał prokurator okręgowy w Zielonej Górze Robert Kmieciak. W miejscu, w którym doszło do wypadku, obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. - Biegli ustalili też, że kierowca jechał samochodem z niesprawnymi hamulcami - dodał prokurator.

Zdaniem biegłych 23-latek nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. - Sprawca zdawał sobie sprawę, że w Kargowej odbywa się miejska impreza i na drodze jest duży ruch samochodów oraz pieszych - podał prokurator Kmieciak. Biegli zaznaczyli, że powinien jechać najwyżej 40 km/h, maksymalnie do 50 km/h.

Wyniki badań toksykologicznych ofiar wypadku

Zielonogórska prokuratura otrzymała również wyniki badań toksykologicznych śmiertelnie potrąconych kobiet. - Ofiary wypadku nie były pod wpływem alkoholu ani żadnej innej używki - powiedział prokurator okręgowy.

Zgodnie z opinią biegłych 23-latek odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Grozi mu za to kara do 8 lat więzienia. - Nie jest dla mnie zaskoczeniem, ponieważ stanowi uzupełnienie i doprecyzowanie o szczegóły, które wskazali biegli. Dla mnie oczywistym było, że kierowca jest odpowiedzialny za spowodowanie tego wypadku, natomiast do tej pory nie były nie znane jego okoliczności oraz stopnień zawinienia sprawcy - podkreślił mecenas Robert Kornalewicz, pełnomocnik rodziny jednej z ofiar wypadku.

REKLAMA

Tragedia w Kargowej podczas miejskiego święta

Do tragedii doszło w sobotę, 1 czerwca 2024 r. nocą w Kargowej podczas miejskiego święta. Kierujący fiatem śmiertelnie potrącił trzy kobiety w wieku 28 lat, 46 lat i 72 lat, które przebiegały przez jezdnię. Ofiary to matka, córka oraz wnuczka. Dwie kobiety zmarły na miejscu wypadku, trzecia w szpitalu.

Świebodzińska prokuratura rejonowa zaraz po wypadku wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla sprawcy wypadku. Sąd uznał jednak, że nie ma takiej potrzeby. Pomimo zaskarżenia takiej decyzji przez prokuraturę, sąd zastosował wobec 22-latka dozór policji.

Prokuratura ustaliła, że młody mężczyzna był wcześniej karany za łamanie przepisów podczas jazdy. 

Czytaj także:

Źródła: PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej