Kto w najbliższym czasie opuści rząd? Padają trzy nazwiska
Coraz głośniej mówi się o możliwych roszadach w rządzie. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że już w lipcu może dojść do dymisji kilku kluczowych polityków. Na giełdzie nazwisk przewijają się trzy osoby, których odejście miałoby znacząco wpłynąć na układ sił w gabinecie.
2025-06-03, 16:52
Donald Tusk zapowiedział wotum zaufania dla rządu
W lipcu ma odbyć się zapowiadana wcześniej rekonstrukcja rządu. RMF FM dowiedziało się, którzy ministrowie najprawdopodobniej pożegnają się ze swoimi stanowiskami. Informacje w tej sprawie są na razie nieoficjalne. Donald Tusk poinformował we wtorek, że konsekwencją wotum zaufania dla jego rządu będzie ocena okresowa prac poszczególnych członków rady ministrów i ich resortów.
Według RMF FM, na sejmowych korytarzach padają głównie trzy nazwiska tych, których wkrótce może czekać dymisja. Jako pierwsza ma być typowana Paulina Hennig-Kloska. "Nieoficjalnie posłowie koalicji rządzącej podkreślają, że minister klimatu i środowiska wykazała się całkowitą nieskutecznością" - czytamy na łamach portalu RMF FM.
Kto z ministrów straci posadę? Padają trzy nazwiska
"Zagrożona" ma być też posada ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara. Według reportera stacji, mają krążyć nad nim zarzuty dotyczące nieudolnego rozliczenia rządów PiS, co miało być filarem programu politycznego szefa rządu.
Trzecią osobą na liście może być ministra zdrowia Izabela Leszczyna. "Uznawana jest jednak za osobę zaufaną obecnego premiera i ewentualna dymisja może być związana z decyzją samej minister" - zauważa RMF FM. Reporter radia dowiedział się również, że brany pod uwagę jest także scenariusz, w którym "ministrowie bez teki mieliby stracić stanowiska rządowe". Wówczas mieliby oni stać się pełnomocnikami ministrów.
REKLAMA
Wotum zaufania dla rządu. "Powinno być nowym otwarciem"
Przypomnijmy, że podczas wtorkowego wystąpienia przed posiedzeniem rządu premier powiedział, że "wiemy dobrze po tym półtora roku, że niektóre rzeczy można robić lepiej, szybciej". - Wotum zaufania powinno być nowym otwarciem, a więc ofensywne, a nie defensywne - dodał. Podkreślił, że dla "całej koalicji 15 października ten dzień ma być dniem takiego nowego impetu". - Jestem przekonany, że sprostacie temu zadaniu - dodał.
- Szefowa sztabu Trzaskowskiego przeprasza. "Nie dowieźliśmy"
- Mentzen zaprasza Kaczyńskiego na spotkanie. "Omówmy to"
- Kto do Kancelarii Prezydenta? Giełda nazwisk otwarta
Tusk zaznaczył, że "konsekwencją wotum zaufania będzie oczywiście także taka okresowa ocena prac rządu i poszczególnych resortów". - Temu poświęcony będzie lipiec. Zarówno przygotowaniem całego przyszłego roku - oczywiście kwestia budżetu, etc. - ale też oceny tego, co udało się zrobić, czego nie udało się zrobić, kto za co odpowiada i konsekwencją tego będą zmiany, o których już wcześniej mówiliśmy. Ale, jak to mawiają klasycy, dobrzy nie mają się czego obawiać - powiedział Tusk.
Źródła: RMF FM/PAPhjzrmb
REKLAMA