Falstart przed mundialem? Klubowe Mistrzostwa Świata nie interesują kibiców

Nowa edycja w zmienionym formacie, czołowe kluby świata i... brak zainteresowania? Klubowe Mistrzostwa Świata w USA rozpoczęła się od rozczarowania. Na meczu Chelsea w Atlancie pojawiło się zaledwie 22 tysiące widzów z możliwych 71 tysięcy. To może być bardzo zły znak przed mundialem w Stanach Zjednoczonych.

2025-06-17, 10:16

Falstart przed mundialem? Klubowe Mistrzostwa Świata nie interesują kibiców
Kibice w USA nie są zainteresowani Klubowymi Mistrzostwami Świata?. Foto: PAP/EPA/CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH

Frekwencyjna klęska powodem do obaw

Cztery bramki, trzy czerwone kartki, ogromne emocje - tak wyglądało starcie Boca Juniors z Benficą.  Pojedynek argentyńsko-portugalski na Hard Rock Stadium w Miami zgromadził na trybunach ponad 55 tys. kibiców. Mecz mógł robić wrażenie i nic dziwnego, że kibice dopisali - nie jest to jednak regułą.

Rozszerzone klubowe mistrzostwa świata, czyli pierwszy turniej w tej formule w historii, to rywalizacja 32 drużyn, które zostały podzielone rozdzielone na osiem grup. Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia, nie może dziwić, że imprezę traktuje się jak próbę generalną przed przyszłorocznym mundialem. Niestety, prognozy mogą budzić obawy. Szczególnie dramatycznie wyglądała sytuacja podczas spotkania Chelsea na Mercedes-Benz Stadium w Atlancie. Górny poziom obiektu pozostał całkowicie zamknięty, a pozostałe sektory świeciły pustkami.

Szokujące liczby z Atlanty

Mecz rozegrany w poniedziałek o godzinie 15:00 czasu lokalnego obejrzało na żywo dokładnie 22 137 fanów. To oznacza, że na trybunach zostało wolnych niemal 50 tysięcy miejsc - stadion był zapełniony w mniej niż jednej trzeciej swojej pojemności.

Nawet szkoleniowiec londyńskiego klubu, Enzo Maresca, nie potrafił ukryć zaskoczenia atmosferą panującą na stadionie.

REKLAMA

- Trochę dziwnie to wyglądało. Stadion był niemal pusty. Jesteśmy profesjonalistami i musimy potrafić dostosowywać się do sytuacji i otoczenia - skomentował włoski trener wygraną swojego zespołu 2:0.

Jego słowa pokazują, jak bardzo frekwencja odbiegała od oczekiwań europejskich zespołów,  przyzwyczajonych do wypełnionych aren. Chelsea ma już zresztą doświadczenie w grze w USA. I nigdy nie było tak fatalnie, nawet przy meczach towarzyskich. Dwa lata temu londyńczycy rozegrali na tym samym stadionie mecz bez stawki, który obejrzało... ponad 70 tysięcy widzów.

Doug Roberson z "Atlanta Journal-Constitution" przedstawił swoją analizę sytuacji, tłumacząc słabą frekwencję chybioną godziną oraz tym, że turniej jest dla amerykańskich kibiców zupełną nowością. Do tego część fanów może po prostu odkładać pieniądze na mundial. 

REKLAMA

Słaba frekwencja na inauguracji klubowych MŚ może niepokoić organizatorów mundialu 2026, który odbędzie się w USA, Kanadzie i Meksyku. Turniej miał być próbą generalną przed najważniejszą imprezą piłkarską globu, lecz słychać wiele głosów, które wręcz bojkotują tę imprezę, zupełnie nie czując konieczności oglądania kolejnego turnieju, w dodatku rozgrywanego poza sezonem. 

Faza grupowa Klubowych Mistrzostw Świata potrwa do 26 czerwca, po czym najlepsze dwie drużyny z każdej grupy awansują do fazy pucharowej. Wielki finał zaplanowano na 13 lipca w New Jersey.

Czytaj więcej:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej