Tragiczny pożar wieżowca w Rzeszowie. Nowe informacje, miasto zapewnia pomoc
Miasto organizuje pomoc dla poszkodowanych w pożarze bloku w Rzeszowie. Od piątku służby socjalne będą kontaktowały się z poszczególnymi osobami, by ustalić, jaka pomoc jest im potrzebna. Zorganizowano również dla nich wsparcie psychologiczne.
2025-06-19, 17:20
Tragiczny pożar
W pożarze zginęła 14-latka, osiem osób trafiło do szpitali. - Mimo reanimacji na miejscu, dziewczynka zmarła po przewiezieniu do szpitala - poinformował Kamil Łoboś z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie. Media podają, że dziewczynka mieszkała dwa piętra wyżej nad mieszkaniem objętym pożarem. Jednak straciła przytomność po próbie ucieczki z zadymionego bloku.
Ewakuowano 250 osób
W wyniku tragedii ewakuowano 250 osób z trzech klatek budynku. - 33 osoby wymagały pomocy, z czego 12 zostało przekazanych zespołom pogotowia - poinformował starszy brygadier Grzegorz Wójcicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Rzeszowie. Pięć osób trafiło do szpitala wojewódzkiego, dwie do szpitala MSW, a jedna do szpitala przy ulicy Chopina.
Jak podała policja, zgłoszenie o pożarze na 4. piętrze, w 12-kondygnacyjnym bloku mieszkalnym przy ul. Popiełuszki w Rzeszowie, wpłynęło w środę o godzinie 20.40.
REKLAMA
Posłuchaj
Z płonącego mieszkania wydobyto 69-latka
St. bryg. Grzegorz Wójcicki, zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Rzeszowie poinformował w czwartek podczas konferencji prasowej, że Straż Miejska była na miejscu zdarzenia 5 minut od zgłoszenia. - Skala tragedii była duża - ocenił. Dodał, że ewakuowanych zostało łącznie około 250 osób, z trzech klatek chodowych (nr 3, 2, 4), a hospitalizowanych zostało 8 osób, w tym troje dzieci.
Jak wskazano na stronie internetowej rzeszowskiej policji, policjanci ze strażakami z płonącego mieszkania wydobyli rannego 69-latka, który trafił do szpitala.
Działania gaśnicze były bardzo trudne, prowadzono je w warunkach praktycznie zerowej widoczności - przekazał podczas konferencji prasowej st. bryg. Grzegorz Wójcicki. Dodał, że ewakuację i gaszenie pożaru zakończono późno w nocy.
REKLAMA
Dziesiątki strażaków w akcji
Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Rzeszowie przekazał, że w akcji brały udział 24 zastępy Straży Pożarnej, łącznie 83 strażaków oraz 12 zespołów Państwowego Ratownictwa Medycznego. Kondygnacja 12 (11 piętro) i klatka nr 3 w budynku są całkowicie wyłączone z użytkowania - dodał.
W trakcie konferencji przekazano, że wszystkie osoby, które mieszkają w bloku przy ul. ul. Popiełuszki w Rzeszowie mogą skorzystać z pomocy psychologa - fizycznie i telefonicznie. Linia do psychologów jest czynna całą dobę, pod nr tel.: 17 851 25 00.
Poinformowano, że od piątku służby socjalne od godzin porannych będą nawiązywać kontakt z osobami poszkodowanymi, które zostawiły swój numer telefonu, celem ustalenia zakresu potrzeb i udzielania wsparcia. W tym celu można też kontaktować się pod nr tel.: 17 853 57 53.
REKLAMA
Na miejscu MOPS w Rzeszowie zaopiekował się 6 osobami, które zostały przetransportowane do Domu Kombatanta, gdzie dostały posiłek i ciepłą herbatę; mogły też skorzystać z noclegu - przekazano.
Wszystkie osoby, które ucierpiały w wyniku pożaru i potrzebują schronienia, będą mogły skorzystać z mieszkań interwencyjnych w Ośrodku Poradnictwa Specjalistycznego i Interwencji Kryzysowej w Rzeszowie, przy ul. Skubisza 4 - wskazano. Dodano, że maksymalny okres pobytu to trzy miesiące.
Obecnie policja zabezpiecza mienie, które pozostało po pożarze i będzie to robić do wykonania wszystkich czynności procesowych. Dodano, że służby oczekują na powołanie biegłego z zakresu pożarnictwa. Następnie, przy udziale prokuratury, policja będzie wykonywać niezbędne działania procesowe, czyli oględziny i zabezpieczanie śladów. Okoliczności pożaru badać ma grupa dochodzeniowo-śledcza.
- Pożar w pobliżu lotniska Chopina. Gęste kłęby dymu
- Tragiczny wypadek w Żarach. Pasażer zginął pod kołami autobusu
- Mielno. Mężczyzna wpadł między pale falochronu
Źródło: PAP/IAR/inne/
REKLAMA