Jaka była przyczyna pożaru w Ząbkach? Nowe informacje

Ogień wybuchł na jednym z poddaszy około godziny 19.00 w bloku przy ulicy Powstańców w podwarszawskich Ząbkach. - Zgłoszenie wpłynęło do nas o 19.27. O 19.38 był już pierwszy zastęp jednostki ratowniczo gaśniczej - poinformował komendant główny PSP Wojciech Kruczek.

2025-07-04, 09:20

Jaka była przyczyna pożaru w Ząbkach? Nowe informacje
Pożar w Ząbkach. Foto: PAP/Marcin Obara

Pożar został opanowany. "Sytuacja jest stabilna"

W piątek w godzinach porannych obradował powiatowy zespół zarządzania kryzysowego, który zajął się sytuacją po pożarze bloku mieszkalnego w podwarszawskiej miejscowości. Pożar został opanowany, trwa jego dogaszanie i dokładne przeszukiwanie budynku.

- Zgłoszenie wpłynęło do nas o 19.27. O 19.38 był już pierwszy zastęp jednostki ratowniczo gaśniczej - poinformował komendant główny PSP Wojciech Kruczek podczas konferencji prasowej. Przekazał, że "cały dach uległ spaleniu". - Jeśli chodzi o sam ogień, dostał się nam również do kondygnacji piwnicznej, gdzie znajdował się parking samochodów. Jeden samochód uległ spaleniu. Ten ogień przedostał się szachtami technologicznymi - wskazał. Kruczek poinformował również, że "działania potrwają jeszcze do godzin popołudniowych".

W konferencji prasowej wziął również udział wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski. - Teraz przystępujemy do szacowania, dokładnie ile osób faktycznie będzie potrzebować tej pomocy, bo budynek będzie raczej wyłączony z użytkowania. To oczywiście się potwierdzi w najbliższych dniach - powiedział. 

W akcji ratowniczej uczestniczyła także policja. - Garnizon stołeczny skierował na miejsce w dniu wczorajszym około 200 funkcjonariuszy - przekazał komendant stołeczny policji inspektor Dariusz Walichnowski. - Skierowani zostali tam głównie w dwóch celach: mianowicie dla zapewnienia przede wszystkim bezpieczeństwa i możliwości sprawnego funkcjonowania wszystkich służb, które były na miejscu - kontynuował. Odniósł się również do hipotez płynących z różnych stron odnośnie do źródła pożaru. - Na chwilę obecną nie jesteśmy w posiadaniu żadnych informacji, które by którąkolwiek z tych wersji potwierdzały czy wykluczały - przyznał.

REKLAMA

Pomoc dla poszkodowanych. Zapewni ją wojewoda

Ogień wybuchł na jednym z poddaszy około godziny 19.00 w bloku przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Budynek ewakuowano. Łącznie mieszkało w nim około 500 osób. Trzy osoby odniosły lekkie obrażenia i zostały opatrzone na miejscu przez ratowników medycznych. Jeden strażak skręcił kostkę i został przetransportowany do szpitala. Akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr i bliskość innych budynków. 

Obecny na miejscu wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że poszkodowani otrzymają 8 tys. złotych pomocy doraźnej, a w zależności od zniszczeń w lokalach będą uruchamiane następne środki. Minister finansów Andrzej Domański również zapewnił o wsparciu rządu. - Będziemy oczywiście w kontakcie z MSWiA i z odpowiednimi służbami. W ramach środków budżetowych na pewno pomoc będzie dostarczona - powiedział Domański. - W Polsce zawsze są środki na to, aby pomagać osobom dotkniętym tragedią - podkreślił.

Czytaj także:

REKLAMA

Źródła: Polskie Radio/ml/k

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej