Jak firmy kasują dane z twardych dysków? Młotkiem i wiertarką
Najpopularniejszymi amatorskimi sposobami, mającymi uniemożliwić dotarcie do danych, są metody "na gwóźdź i młotek" lub "na wiertarkę" polegające na przebiciu lub przewierceniu całego dysku.
2011-04-21, 12:30
Aż 14 proc. firm i instytucji, aby nieodwracalnie skasować cyfrowe dane z twardych dysków komputerów, używa do tego gwoździa i młotka. O połowę mniej stosuje do tego samego celu wiertarkę - wynika z ankiety jednej z firm zajmującej się tzw. informatyką śledczą.
Tylko 16 proc. z nich zadeklarowało użycie do tego celu specjalnych programów, a kolejne 16 proc. - innych metod (wskazywano m.in. niszczarki i usługi firm zewnętrznych). Jeszcze mniej - 10 proc. badanych firm i instytucji - do nieodwracalnego kasowania danych z dysków używa specjalnych urządzeń, tzw. demagnetyzerów (degausserów).
Ustawa o ochronie danych osobowych i rozporządzenie w sprawie przetwarzania danych osobowych narzucają instytucjom publicznym dbałość o przechowywane i przetwarzane przez nie dane - również te w formie cyfrowej. Problem kasowania danych - prócz np. sądów, prokuratury, policji - dotyczy także firm prywatnych, których właściciele czasem z oszczędności sprzedają używane twarde dyski.
Z badań ankietowych laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery wynika, że aż 21 proc. firm i instytucji w ogóle nie utylizuje danych z nośników cyfrowych, a 16 proc. informatyków nie wie, czy ma to miejsce u ich pracodawców.
PAP,kk
REKLAMA