Świątek była na skraju paniki. Zbiorowe westchnienia podczas ostatniej akcji
Iga Świątek broniła piłek meczowych w meczu z Belindą Bencic na Wimbledonie. Po ponad trzech godzinach i dwóch tie-breakach w trzech setach Polka jednak wyszarpała zwycięstwo. Dwa lata po tamtych wydarzeniach Szwajcarka będzie chciała wziąć rewanż.
2025-07-10, 13:45
Świątek i Bencic stworzyły widowisko na Wimbledonie
To była 1/8 finału Wimbledonu dwa lata temu. Tenisistki stoczyły kosmiczny pojedynek, który trwał ponad trzy godziny.
Polska tenisistka była o krok od porażki. Po przegranym pierwszym secie, Świątek musiała odrabiać straty. W drugim secie Belinda Bencic miała dwie piłki meczowe. Ostatecznie, Iga Świątek wygrała w trzech setach 6:7 (4-7), 7:6 (7-2), 6:3 i po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału Wimbledonu.
10 lipca 2023 dzień po meczu światowe media były pod wrażeniem Świątek
"Belinda Bencic była bliska wyeliminowania numeru jeden na świecie, jednak nie wykorzystała dwóch piłek meczowych i odpadła z turnieju - napisała szwajcarska "Le Matin".
"Na wimbledońskim korcie centralnym widzieliśmy, na czym polega idea tenisa. Bencic zaprezentowała ją, stawiając wręcz epicki opór światowej liderce, Idze Świątek, budzącej postrach wśród rywalek. (...) Niestety, prawo silniejszego na końcu było okrutne: homerycka porażka Bencic nastąpiła w trzech setach" - opisał mecz dziennikarz Florian Mueller z "Le Matin".
"To naprawdę może być iskra, która da jej siłę do walki o tytuł. Musiała wejść na wyższy poziom, żeby odwrócić losy meczu" - napisało zaś BBC.
"To zupełnie niesamowite! Te zbiorowe westchnienia na trybunach podczas ostatniej akcji!" - relacjonowano.
"Iga Świątek wytrzymuje najtrudniejsze próby" - dodała była brytyjska tenisistka, Samantha Smith.
Świątek "od paniki do zwycięstwa"
"Polka momentami wydawała się być na skraju paniki na korcie" - takie podsumowanie pierwszego seta zamieściła francuska "L'Equipe".
"Swoim uporem Świątek wygrała psychologiczną walkę, czego dowodem była niemal płacząca Belinda Bencic, gdy zrozumiała, że mecz wymyka się jej z rąk. Nieubłagana w końcówce meczu Iga Świątek wyszła z bardzo trudnej sytuacji" -brzmiał ostatni akapit podsumowania meczu.
Tak Iga Świątek mówiła o meczu z Bencic w 2023 roku:
Wimbledon 2025. "Przyszedł więc czas na zemstę"
Dwa lata po tamtych wydarzeniach Polka i Szwajcarka znów zagrają w Londynie. Tym razem obie poszły o dwa kroki dalej, bo stawka pojedynku wzrosła. Świątek i Bencic zagrają o finał.
Szwajcarskie media przed czwartkowym półfinałem przypominają tamten mecz, pisząc, że to idealny moment, by wziąć rewanż.
"Już w czwartek Bencic zmierzy się z Polką Igą Świątek, zawodniczką, z którą w 2023 r. w Londynie w miała już dwie piłki meczowe, a ostatecznie przegrała. Wspaniała okazja, aby wymazać to bolesne wspomnienie" - pisze portal lematin.ch.
"Porachunki do wyrównania. Ostatni pojedynek ze Świątek odbył się dwa lata temu. 9 lipca 2023 roku Bencic przegrała z Polką w 1/8 finału Wimbledonu po ponad trzech godzinach i dwóch tie-breakach w trzech setach. Przyszedł więc czas na zemstę" - grzmi redakcja telewizji SRF.
Szwajcarski "Blick" zaś zatytułował jeden ze swoich artykułów "Nagle Bencic stała się zdecydowaną ukrytą faworytką Wimbledonu".
Wimbledon 2025. Kiedy półfinał Świątek - Bencic?
To będzie piąty pojedynek Igi Świątek z Bencic. Trzy razy górą była Polka. Mecz, którego stawką będzie wielki finał w czwartek 10 lipca, rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 16.30/ 17.00 W pierwszym półfinale o godz. 14.30 liderka rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka zagra z Amerykanką Amandą Anisimovą. Po nich na kort wyjdą Świątek i Bencic.
Czytaj także:
- Młoda mama powróciła do elity. Z nią Iga Świątek zagra o finał
- Dwóch kandydatów na selekcjonera w siedzibie PZPN. Na kogo postawi Cezary Kulesza?
- Novak Djoković jak wino. 14. półfinał Serba na Wimbledonie!
Źródło: PolskieRadio24.pl/ah