Areszt dla sprawców tragedii na Wisłostradzie. "Istnieje obawa matactwa"
Sąd tymczasowo aresztował na trzy miesiące dwóch mężczyzn podejrzanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Wisłostradzie. Tym samym przychylił się do wniosku prokuratury. - Ze strony obu podejrzanych istnieje obawa matactwa - uzasadniał decyzję Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w rozmowie z Polskim Radiem.
2025-07-13, 06:40
Areszt tymczasowy dla sprawców wypadku
Prokurator Skiba zaznaczył, że decyzja sądu o areszcie tymczasowym dotyczy zarówno Sebastiana F., "który był sprawcą wypadku jako kierowca", jak również Mariusza P., "pasażera, który nie udzielił pomocy pokrzywdzonym".
- Sąd podkreślił, że istnieje obawa matactwa, w tym obawa ukrywania się, ucieczki lub innego utrudniania postępowania przygotowawczego przez obu podejrzanych. W stosunku do kierowcy podniósł również argument, że istnieje realna groźba orzeczenia surowej kary - relacjonował rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej.
Przyznali się do winy, ale złożyli odmienne wyjaśnienia
Wcześniej prok. Skiba podał, że dwaj mężczyźni zamieszani w tę sprawę, usłyszeli zarzuty. Stwierdził, że jeden z mężczyzn, 23-letni Dawid F. (kierowca), usłyszał w sobotę zarzut spowodowania wypadku śmiertelnego - powiązanego z ucieczką z miejsca zdarzenia, jak również z naruszeniem (orzeczonego w 2024 roku) zakazu prowadzenia pojazdów. Prokurator podkreślił, że grozi za to kara pozbawienia wolności od 5 do 20 lat.
Posłuchaj
Z kolei drugi z mężczyzn, 37-letni pasażer, usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy poszkodowanym. Prokurator Skiba wyjaśnił, że grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3. - Obaj podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. Złożyli bardzo obszerne wyjaśnienia. Natomiast w newralgicznych częściach, o których nie chciałbym w tej chwili mówić, dość istotnych dla tego postępowania, złożyli odmienne wyjaśnienia - zwrócił uwagę rzecznik podczas spotkania z dziennikarzami.
Tragedia na Wisłostradzie
W czwartek około 23.15 na Wisłostradzie na wysokości Cytadeli kierujący oplem z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z motocyklem, którym kierował 45-letni mężczyzna. Kierowca motocykla oraz jadący z nim jego 13-letni syn zmarli po przewiezieniu do szpitala.
- Groźny wypadek w Elzanowie. Motocyklista uderzył w busa
- Karambol na trasie S7. Cztery osoby ranne, lądował śmigłowiec LPR
- Wypadek autokaru z ukraińskimi dziećmi. Wielu rannych, 17-latka w stanie ciężkim
Źródła: Polskie Radio/PAP/łl