FIFA odpuszcza. Piłkarze wreszcie dostaną to, czego chcieli

FIFA uległa naciskom

Jak wynika z informacji FIFA, przedstawiciele piłkarzy i organ zarządzający światowym futbolem osiągnęli konsensus w sprawie potrzeby zapewnienia zawodnikom minimum 72-godzinnego odpoczynku między meczami. Uzgodniono także, że piłkarze powinni korzystać z co najmniej 21 dni urlopu na koniec każdego sezonu.

Rozmowy odbyły się w przededniu niedzielnego finału klubowych mistrzostw świata pomiędzy PSG a Chelsea. Choć turniej był rozgrywany poza sezonem ligowym, jeszcze przed jego inauguracją był krytykowany przez związki zawodowe, które uważały, że termin nie jest dobry. Związki nawoływały FIFA, aby była bardziej zainteresowana dobrem zawodników i ich prawem do wypoczynku po sezonie, a nie tylko zyskami z większej liczby spotkań.

W czerwcu, na kilka dni przed rozpoczęciem turnieju, pojawiło się wiele apeli nawołujących do większej ochrony zdrowia graczy, niektóre wzywały nawet do bojkotu imprezy w USA. Ostry atak na ideę turnieju skierował m.in. francuski związek zawodowy piłkarzy twierdząc, że „pilne jest powstrzymanie tej masakry”.

Teraz prezydent FIFA Gianni Infantino spotkał się w Nowym Jorku z przedstawicielami związków zawodowych piłkarzy z całego świata. Futbolowa centrala określiła rozmowy jako „postępowe” i dodała, że zdrowie zawodników jest i będzie „najwyższym priorytetem”.

„Jest zgoda, że między meczami muszą być co najmniej 72 godziny odpoczynku, a zawodnicy powinni mieć co najmniej 21-dniowy urlop na koniec każdego sezonu” – zaznaczyła FIFA w komunikacie.

„Ten okres powinien być zarządzany indywidualnie przez każdy klub i poszczególnych zawodników, w zależności od ich kalendarzy meczowych i obowiązujących układów zbiorowych” - dodano.

Nowe zasady wywrócą terminarze?

Wiadomo jednak, że sztywne egzekwowanie 72-godzinnego okresu przerwy między meczami mogłoby oznaczać duże zmiany w terminarzach niektórych rozgrywek i umowach telewizyjnych. FIFA nie wskazała dotychczas, jak te ustalenia mają być w praktyce respektowane.

Problemy mogą się pojawić, gdy np. drużyny grające w Lidze Europy czy Lidze Konferencji późnym wieczorem w czwartek, nie będą mogły rozegrać pojedynków ligowych w niedzielę. Z uwagi na ścisłą 72-godzinną przerwę, będzie to możliwe dopiero w poniedziałek.

Poważny problem pojawi się także w niemieckiej Bundeslidze. W 2021 roku odstąpiono tam od rozgrywania spotkań w poniedziałkowe wieczory, o co przez lata zabiegali kibice. Nowa, już zawarta umowa telewizyjna, która wejdzie w życie w przyszłym sezonie, również nie obejmuje meczów w poniedziałki.

FIFA zauważyła także, że powinien być dozwolony jeden dzień odpoczynku w tygodniu, a wymagania dotyczące podróży, a także warunki klimatyczne, będą również uwzględniane w planowaniu przyszłych rozgrywek.

Klubowe mistrzostwa świata z udziałem 32 najlepszych drużyn mają być rozgrywane co cztery lata, pomiędzy mistrzostwami świata mężczyzn, mistrzostwami Europy i Copa America. Tegoroczny turniej zorganizowano pomimo gróźb strajku. W tym wypadku obawy o zdrowie psychiczne i fizyczne zawodników z powodu zbyt dużej liczby meczów nie zostały przez FIFA uwzględnione.

• Iga Świątek musiała oddać cenne trofeum za triumf na Wimbledonie
• Pogratulował i... zablokował. Robert Lewandowski reaguje na sukces Igi Świątek
• Spektakularne zwycięstwo polskich siatkarek w ostatnim meczu w Chibie

Źródło: PAP/BG