Lej kondensacyjny w Polsce. Zjawisko zaobserwowano w kilku miejscowościach

Burze i ulewy nad Polską. Pojawił się też lej kondensacyjny

Nad Polską przechodzą intensywne burze i ulewy. Za gwałtowne pogorszenie pogody odpowiada niż atmosferyczny, który napłynął ze Szwecji. Rzeczniczka prasowa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Agnieszka Prasek, informowała wcześniej na antenie Polskiego Radia, że w poniedziałkowe popołudnie niemal w całym kraju należy spodziewać się dynamicznych i groźnych zjawisk pogodowych.

Prognozy się potwierdziły. Poza nawalnym deszczem w Suwałkach, w których doszło do podtopień, a także występującymi lokalnie opadami gradu, w kilku miejscach zaobserwowano także rzadko spotykane i widowiskowe zjawisko - lej kondensacyjny. W poniedziałek około godziny 18:00 był on widoczny m.in. w Żarczynie (woj. kujawsko-pomorskie), a także w położonych nieopodal miejscowościach Turza i Piotrkowice (woj. wielkopolskie). Zjawisko zostało sfotografowane przez mieszkańców.

Lej kondensacyjny to wirująca kolumna powietrza i pary wodnej, która tworzy się pod chmurą burzową. Z wyglądu przypomina trąbę powietrzną, jednak istotnie się od niej różni - nie dotyka powierzchni ziemi. Dopóki nie osiągnie gruntu, nie jest klasyfikowany jako tornado.

Choć wygląd lejów kondensacyjnych może budzić niepokój, w większości przypadków są one zjawiskiem nieszkodliwym. Warto jednak zachować ostrożność i śledzić komunikaty pogodowe, zwłaszcza że aura w Polsce wciąż pozostaje niestabilna. Aktualną sytuację pogodową można śledzić tu: Gdzie jest burza 14 lipca? Radar NA ŻYWO. Niemal cała Polska w alertach.

• Nagrania z nawałnic zalały sieć. Ulice jak rzeki, grad jak orzechy włoskie

Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/Sieć Obserwatorów Burz