Dramat w Toruniu. Półtoraroczny chłopczyk utopił się w oczku wodnym
Do tragedii doszło na toruńskich Wrzosach. Półtoraroczne dziecko wpadło do oczka wodnego, które znajdowało się na podwórku jego sąsiadów.
2011-04-21, 06:13
Zgłoszenie o zaginięciu chłopca policja dostała w środę tuż przed 15 – informuje "Gazeta Pomorska".
- Natychmiast skierowano w ten teren najbliższe patrole - mówi Maciej Daszkiewicz, rzecznik bydgoskiej policji. - Po kilku minutach w oczku wodnym na terenie sąsiedniego podwórka funkcjonariusze znaleźli nieprzytomnego chłopca.
Mundurowi reanimowali dziecko, wezwali pogotowie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon chłopca. Utonięciem zajęła się też toruńska prokuratura.
- Wstępnie ta sprawa jest zakwalifikowana z artykułu 155 kodeksu karnego, dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci - wyjaśnia prokurator Lubosz Ossowski z prokuratury rejonowej w Toruniu.
REKLAMA
Prawdopodobnie w chwili wypadku dzieckiem miał opiekować się jego dziadek i to jemu mogą zostać przedstawione prokuratorskie zarzuty.
"Gazeta Pomorska"/ aj
REKLAMA