Zatonął statek u wybrzeży Grecji. Ratował nielegalnych migrantów
Dramatyczna akcja u brzegów Lesbos. Podczas poszukiwań zaginionych nielegalnych migrantów zatonął statek portugalskiej straży przybrzeżnej biorący udział w misji Frontexu. Wszyscy członkowie załogi zostali uratowani, ale los czterech imigrantów wciąż pozostaje nieznany.
2025-07-16, 06:36
Katastrofa w trakcie misji Frontexu
W poniedziałek wieczorem u wybrzeży greckiej wyspy Lesbos doszło do zatonięcia portugalskiego statku patrolowego należącego do straży przybrzeżnej. Jednostka, na której pokładzie znajdowało się pięciu Portugalczyków i jeden Grek, brała udział w misji Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej Frontex. Załoga prowadziła akcję poszukiwawczą czterech nielegalnych zaginionych migrantów, którzy wyruszyli z tureckiego wybrzeża w kierunku Grecji.
Do wypadku doszło w trudnych warunkach pogodowych - silny wiatr i wysokie fale uniemożliwiały bezpieczne manewrowanie. Portugalski patrolowiec uderzył w rafę i osiadł na mieliźnie. Kadłub wykonany z włókna szklanego został uszkodzony, co doprowadziło do zalania jednostki i jej zatonięcia. Wszyscy członkowie załogi statku zostali uratowani.
Wcześniej na brzeg greckiej wyspy dotarło 36 migrantów, którzy poinformowali służby o zaginięciu swoich czterech towarzyszy podróży. Ich los nadal pozostaje nieznany.
Trwa dochodzenie i poszukiwania imigrantów
Władze portu Lesbos badają obecnie okoliczności wypadku, a swoje śledztwo prowadzi również portugalska policja. Frontex wspiera kraje Unii Europejskiej i te należące do strefy Schengen w zarządzaniu ich granicami zewnętrznymi i zwalcza przestępczość transgraniczną.
Czytaj także:
- Irlandzka straż zatrzymała rosyjski żaglowiec objęty sankcjami UE
- Indie reagują po katastrofie lotniczej. Nowe wytyczne
- "Burza stulecia" w USA wróci ze zdwojoną siłą? Może być gorsza niż w 1993 roku
Źródło: PAP/nł