Swastyka w tajnym głosowaniu. Polityk SPD tłumaczy swój "największy błąd"
Poseł do lokalnego parlamentu w Niemczech zagłosował swastyką. Polityk SPD postawił zakazany znak na karcie podczas tajnego głosowania. Sam przyznał, że to on, podał powody i podał się do dymisji.
2025-07-27, 06:35
Skandal w niemieckim landtagu: symbol nazistowski jako protest przeciwko AfD
Alternatywa dla Niemiec (AfD) chciała przegłosować swojego kandydata do Rady Górnego Renu. Zasiadają w niej przedstawiciele regionów przygranicznych z Francji, Szwajcarii i Niemiec. Jednym z tych regionów jest niemiecka Badenia-Wirtembergia. W parlamencie tego landu swojego kandydata miała AfD. Choć skrajnie prawicowa partia przegrała głosowanie, to nie ten fakt stał się najgłośniejszym jego aspektem. Na jednej z kart przy nazwisku kandydata tej partii znaleziono swastykę.
Ta informacja wywołała oburzenie wśród posłów do landstagu, a jego przewodnicząca mówiła o czynie karanym, ponieważ używanie tego symbolu jest w Niemczech zakazane. Do postawienia na karcie do głosowania znaku używanego przez hitlerowców przyznał się polityk SPD Daniel Born. Jak sam stwierdził, był to "największy błąd jego życia". Tłumaczył przy tym, że jego działanie było motywowane kolejnymi próbami forsowania nienawiści i podżegania przez AfD.
- Niż genueński znów nad Polską. "Sytuacja jest niepokojąca"
- Awaryjne lądowanie na lotnisku Chopina. "Odbyło się w asyście służb"
- Sondaż partyjny. PiS na prowadzeniu, kilka partii balansuje nad progiem
Polityk SPD rezygnuje po użyciu swastyki
Poseł zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego landstagu oraz ze stanowisk partyjnych. Szefowa AfD Alice Weidel stwierdziła, że to najwyższy czas, aby socjaldemokraci, wchodzący w skład obecnej koalicji rządzącej, wycofali się z pomysłu delegalizacji Alternatywy dla Niemiec.
Źródła: PolskieRadio/egz/KGD