Wycieki ropy ze statków. Alarmujące dane. "Przerażająca skala"
Tylko 474 z ponad 90 tys. wycieków ropy ze statków (na całym świecie) zgłoszono władzom w ciągu pięciu lat (2014-2019). W dodatku "niemal żaden z nich nie skutkował karami ani sankcjami" - informuje "Guardian".
2025-07-29, 19:32
Wycieki ropy ze statków
Brytyjski dziennik powołuje się na zdobyte właśnie dane, obejmujące zgłaszane przypadki zanieczyszczeń z lat 2014-2019; zostały one porównane z danymi naukowymi (w tym zdjęciami satelitarnymi), w których zliczano wycieki ropy ze statków w tym samym okresie.
Nadmienia ponadto, że "wszystkie wycieki ropy ze statków widoczne na zdjęciach satelitarnych są nielegalne - jak wykazały najnowsze badania Uniwersytetu Stanu Floryda - albowiem przekraczają limity zanieczyszczeń co najmniej trzykrotnie". Co więcej, "wiele wycieków jest wynikiem celowego zrzutu wody zęzowej zawierającej ropę przez statki w celu utrzymania stabilności" - czytamy.

- Zaniżanie poziomu zgłaszanych zanieczyszczeń pozostaje ogromną niewiadomą - powiedziała dr Elizabeth Atwood z Plymouth Marine Laboratory. - Argumentowano, że taka sama ilość wody pochodzi z naturalnych wycieków. Jednak najnowsze badania podkreślają, że (na dużej części globu) nie jest to prawdą - powiedziała Atwood.
Skala zanieczyszczenia ropą. "Przerażająca"
Hugo Tagholm, szef Oceana UK - organizacji działającej na rzecz ochrony oceanów - stwierdził, cytowany przez brytyjski dziennik, że ekstremalny poziom toksycznego zanieczyszczenie, wywołanego wyciekami ropy, jest zjawiskiem przerażającym. Wskazał, że oszałamiający jest również proceder zaniżania danych.

Jak podaje "Guardian", analiza "setek tysięcy zdjęć satelitarnych plam ropy na morzach świata, przeprowadzona przez naukowców w latach 2014–2019, wykazała, że 20 proc. - czyli 90 411 - z nich pochodziło ze statków i stanowiła mniej więcej powierzchnię Włoch, przy czym 21 pasów plam o dużej gęstości pokrywało się ze szlakami żeglugowymi".
"Dla porównania, 2 proc. pochodziło z platform wiertniczych i rurociągów, a nieco ponad 6 proc. z naturalnych wycieków ropy na dnie oceanu. Pozostałe wycieki pochodziły albo ze źródeł lądowych, albo z niezidentyfikowanych statków" - czytamy. - Nasze dane pokazują, że wycieki stanowią uporczywe i powszechne naruszenia - komentował dla "Guardiana" prof. Ian MacDonald, oceanograf z Uniwersytetu Florydy, uczestnik najnowszych badań.
- Ptaki w czarnej mazi. Smutne dane: tylko nieliczne przeżyły wyciek z rosyjskich statków
- Oceany pogrążają się w mroku. To jeden z najgroźniejszych skutków zmian klimatu
- Eksplozja rosyjskiego tankowca na Bałtyku. "Dotknął rufą dna i tonął"
Źródło: "Guardian"/łl