Dron zapolował na rosyjską platformę wiertniczą [WIDEO]
Ukraińcy pokazali nagranie z ataku na rosyjską platformę wiertniczą. "To pierwszy znany przypadek ataku na Ukrainę przy użyciu dronów FPV z łodzi na otwartym morzu" - ocenia Główny Zarząd Wywiadowczy (GUR).
2025-07-31, 12:08
Tak wygląda atak z perspektywy drona. Ukraińcy pokazali nagranie
Opublikowany w czwartek i zamieszczony w sieci film pokazuje atak ukraińskich sił specjalnych na platformę Petro Godovanets na Morzu Czarnym, przeprowadzony we wrześniu 2024 roku. Nagranie zaczyna się od dynamicznych ujęć z perspektywy kamery zamontowanej na ukraińskim dronie.
W środku nocy co najmniej trzy drony FPV podrywają się z łodzi i uderzają w strukturę platformy, widać też eksplozje zarejestrowane przez drony nadzorujące operację. "Okupanci ponieśli straty w ludziach i sprzęcie" - napisał w komunikacie w Telegramie GUR. Z opisu filmu wynika, że dokładne straty nie są znane.
Pierwszy taki atak w historii Ukrainy? Dron FPV wystartował nocą z łodzi
Jak poinformował GUR, ma to być także pierwszy atak na cele morskie sterowanym światłowodowo dronem FPV odpalonym z łodzi na pełnym morzu. Dotychczas bowiem działania na morzu prowadziło się za pomocą dronów nawodnych, de facto bezzałogowych motorówek, z materiałami wybuchowymi, które taranowały wskazane obiekty.
Zdarzały się też ataki sterowanymi pojazdami wojskowymi, jednak te były zwykłe uruchamiane i kontrolowane z lądu - zaznacza "Business Insider". I choć wywiad ukraiński nie wskazuje, jaki dokładnie sprzęt został użyty, prawdopodobnie na łódź załadowano cały zestaw kontrolny i nawigacyjny drona - kask z goglami, sterownik, tablety i moduły GPS. Dron FPV wymaga bowiem do działania szeregu komponentów. Za atakiem najprawdopodobniej stoi "Grupa Kruk" wchodząca w skład ukraińskich sił specjalnych.
Czytaj także:
- Rosyjska Mołnia spada jak rażona piorunem. Mały dron pokonał ją bez wystrzału
- Atak z prędkością 500 km/h. Drony odrzutowe uderzają w Ukrainę
- Nowy typ drona. Królowa Szerszeni z granatnikiem. Razi z 5 kilometrów
Źródła: Polskie Radio/"Business Insider"/mbl