Frydman. Obława na 37-latka. Miał zaatakować ojca i uciec przez okno do lasu
Policja z Nowego Targu od ponad doby prowadzi intensywne poszukiwania 37-letniego mężczyzny, który we Frydmanie miał zaatakować swojego ojca, a następnie uciec w stronę lasu. Funkcjonariusze uspokajają, że nie jest uzbrojony, nie posiada też niebezpiecznych narzędzi.
2025-07-31, 17:46
Frydman. Policja poszukuje 37-latka, który miał zaatakować ojca
W środę policja została wezwana do jednego z domów w miejscowości Frydman. Jak podaje tvn24.pl, przestraszeni rodzice mieli zgłosić, że ich syn wszczął awanturę i dopuścił się przemocy wobec ojca. W obawie o własne bezpieczeństwo, małżeństwo opuściło dom i zaczekało na przyjazd funkcjonariuszy.
Po dotarciu na miejsce, patrol policji próbował wejść do budynku wraz z ojcem mężczyzny. Drzwi były jednak zamknięte. W pewnym momencie 37-latek wyskoczył przez okno i uciekł przez pola w stronę lasu.
- Trwają jego poszukiwania, w które zaangażowani są funkcjonariusze z miejscowego posterunku - przekazał asp. szt. Łukasz Burek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu, w rozmowie z tvn24.pl.
W działaniach poszukiwawczych wykorzystywany był m.in. dron oraz kamera termowizyjna. Jak zapewnia policja, według posiadanych informacji mężczyzna nie jest uzbrojony, nie posiada przy sobie niebezpiecznych narzędzi.
Czytaj także:
- Ostrzeszów. Tragedia w pociągu PKP Intercity. Znaleziono ciało mężczyzny
- Sosnowiec. Nowe informacje o napastniku zastrzelonym przez policję. "To Polak"
Źródło: tvn24.pl