Jan Ziółkowski w Romie - jest porozumienie klubów. Ile zarobi Legia?

Fortuna za Ziółkowskiego. Legia mogła mierzyć wyżej?

Jan Ziółkowski świetnie prezentuje się w nowym sezonie i nie ma mowy o zdziwieniu tym, że zawodnikiem zainteresowały się mocniejsze drużyny. AS Roma miała toczyć walkę o zawodnika z Udinese i ostatecznie to klub z Rzymu przekonał do siebie obiecującego gracza. Legia ma zarobić na tym ruchu 6 milionów euro podstawy plus 1,5 miliona w bonusach. Do tego ma też zagwarantowany procent zysku z kolejnego transferu - informują "Meczyki.pl".

Wśród kibiców stołecznego klubu można zauważyć przekonanie, że Legia... mogła wyciągnąć z tego transferu więcej. Problem jest jednak odrobinę bardziej skomplikowany. Ziółkowski rozegrał dla seniorskiej drużyny zaledwie 35 spotkań. Z jednej strony to rzeczywiście ekspresowa droga do transferu do szalenie mocnego klubu - przypomnijmy, że stoper dołączył do klubu w 2022 roku. Stosunkowo szybko dostał szansę debiutu, przebił się do podstawowego składu i wpadł w oko skautom, którzy czujnie patrzą na polskie podwórko.

6 milionów euro to oczywiście kwota, która jest pokaźnym zastrzykiem gotówki do budżetu. Trzeba jednak spojrzeć na fakt, że Legia w obecnym okienku sprzedała jeszcze za podobną kwotę Maxiego Oyedele, a do tego doszli także młodzi bramkarze - Jakub Zieliński i Maciej Kikolski. Bez większego trudno można wyobrazić sobie, jak Ziółkowski i Oyedele rozwijają się w stolicy, rozgrywają w klubie kolejny sezon lub dwa, dostają szansę w kadrze (pomocnik faktycznie zdołał zadebiutować u Michała Probierza), pokazują się w Europie i... znacznie podbijają swoją rynkową wartość. 

Pożegnanie Ziółkowskiego na Cyprze?

Legia przebywa obecnie na Cyprze, gdzie w czwartkowy wieczór zagra w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Europy z AEK Larnaka. Wiele wskazuje, że będzie to ostatnie spotkanie Ziółkowskiego w barwach Legii.

Czy trzeba będzie łatać dziurę po kolejnym zawodniku? Odejście Oyedele miało nie odbić się na podstawowym składzie drużyny, lecz uraz Juergena Elitima sprawił, że Edward Iordanescu musi radzić sobie z poważnym problemem w szalenie ważnym momencie.

Legia z pewnością liczy na grę w europejskich pucharach, co powtarza się w warszawie co roku przy spinaniu klubowego budżetu. Wiele mówi się o tym, że brak pieniędzy z Ligi Europy czy Ligi Konferencji byłby ogromnym ciosem dla finansów Legii. Momentami zamiast stabilizacji działania przypominają balansowanie na krawędzi, a patrząc na przykłady Ziółkowskiego czy Oyedele, Legia bardziej przypomina trampolinę do transferu do silniejszych lig niż drużynę, w której można liczyć na długofalowy rozwój.

• Siatkarze wrócili do Polski, Fornal zrobił show. Jest niepodrabialny
• Mistrzostwa świata siatkarzy 2025. Terminarz i grupa. Kiedy grają?
• Kiedy pierwszy mecz Igi Świątek w Cincinnati? Z kim i o której zagra?

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps