Afera KPO. Kierwiński: jedna głowa spadła, pewnie spadnie następna

- Ten pożar będzie ugaszony - zapewnił minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, komentując sprawę możliwych nieprawidłowości w przyznawaniu dotacji w ramach KPO. Podkreślił, że ministra Pełczyńska-Nałęcz będzie musiała wyjaśnić sytuację premierowi.

2025-08-09, 10:41

Afera KPO. Kierwiński: jedna głowa spadła, pewnie spadnie następna
Minister odniósł się do sprawy funduszy KPO. Foto: Paweł Wodzyński/East News

Burza wokół KPO. Kierwiński: jedna głowa spadła, pewnie spadnie następna

Marcin Kierwiński zapewnił w piątek w Polsat News, że sprawa zostanie wyjaśniona. Minister zaznaczył, że reakcja już nastąpiła, m.in. poprzez odwołanie prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), ale oczekuje dalszych, zdecydowanych kroków. Wskazał też na możliwą odpowiedzialność polityczną.

- Jedna głowa spadła, pewnie spadnie następna - ocenił. Marcin Kierwiński, zapytany, czy ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz jest odpowiedzialna za niegospodarne użytkowanie pieniędzy z KPO stwierdził, że "zawsze w każdym resorcie odpowiedzialność ponoszą kierownictwo, minister i wiceministrowie". - I pewnie pani Pełczyńska-Nałęcz za tę sprawę będzie musiała się panu premierowi wytłumaczyć - dodał.

Pełczyńska-Nałęcz: nie ma zgody na marnotrawstwo

W ramach Krajowego Planu Odbudowy podpisano 823 tys. umów o łącznej wartości przekraczającej 140 mld zł - poinformowało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Na wsparcie sektora hotelarsko-gastronomicznego przeznaczono 0,6 proc. tej kwoty, kilkanaście razy mniej niż na przykład na ochronę zdrowia. Po doniesieniach o możliwych nieprawidłowościach, prokuratura wszczęła postępowanie.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapewniła na platformie X, że "nie ma, nie było i nie będzie zgody na marnotrawstwo pieniędzy przeznaczonych na publiczne inwestycje".

Przypomniała, że dwa tygodnie temu rozpoczęto działania naprawcze, a pod koniec lipca odwołała prezes PARP odpowiedzialną za realizację programu. Szefowa resortu poinformowała również, że ruszyła seria kontroli w instytucjach, które odpowiadały za wybór beneficjentów. Wyniki kontroli mają być znane we wrześniu, a konsekwencje obejmą m.in. zwrot środków.

Czytaj także:

Źródła: Polsat News/PolskieRadio24.pl/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej