Spotkanie na Alasce. USA o planach bezpośredniej rozmowy Zełenskiego z Putinem
Wiceprezydent USA J.D. Vance poinformował, że USA pracują nad ustaleniem terminu rozmów pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim, a Władimirem Putinem. W wywiadzie dla Fox News polityk dodał, że według niego, spotkanie Władimira Putina z prezydentem Ukrainy przed wizytą rosyjskiego przywódcy w USA nie przyniosłoby pożądanych skutków.
2025-08-10, 17:50
Wiceprezydent USA o planach bezpośredniej rozmowy Zełenskiego z Putinem. "Trwają prace"
Na piątek 15 sierpnia zapowiedziane zostało spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina, które ma się odbyć na Alasce i będzie dotyczyć wojny w Ukrainie. Nie jest jasne, czy w spotkaniu weźmie udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Muszę przekazać prezydentowi ogromne uznanie, ponieważ to przełom w amerykańskiej dyplomacji. Jeśli cofniesz się w czasie, ta wojna trwa już ponad trzy lata (...) i nie nastąpił żaden znaczący przełom. A my przez sześć miesięcy (...) intensywnie pracowaliśmy nad przełamaniem impasu. Jednym z najważniejszych impasów było to, że Władimir Putin powiedział, że nigdy nie spotka się z Zełenskim, przywódcą Ukrainy. I prezydentowi teraz udało się to zmienić - powiedział Vance w wywiadzie dla telewizji Fox Business. Rozmowa została opublikowana w niedzielę, lecz nagrana przed ogłoszeniem szczytu w Alasce.
Vance stwierdził, że ustalany jest harmonogram, by trzej przywódcy, "ci trzej przywódcy mogli usiąść i omówić zakończenie tego konfliktu". Stwierdził, że celem negocjacji jest znalezienie rozwiązania, z którego żadna ze stron nie będzie zadowolona, ale które będzie dla nich akceptowalne. Wiceprezydent, który jako senator sprzeciwiał się wsparciu Ukrainy, oznajmił też, że Ameryka skończyła z pomocą Ukrainie finansowaną przez podatników, "ale jeśli Europejczycy zechcą się zaangażować i faktycznie kupić broń od amerykańskich producentów, to nie mamy nic przeciwko".
Kwestie te w niedzielę skomentowała również ambasador Ukrainy w USA Oksana Markarowa, która jednak nie określiła jednoznacznie, czy Zełenski będzie na Alasce. - Mogę powiedzieć, że czasami dyplomacja wymaga różnych formatów, różnych spotkań - powiedziała w wywiadzie dla telewizji CBS, dodając, że jeśli będzie to potrzebne, Zełenski poleci na szczyt.
Przedstawicielka władz w Kijowie wyraziła przekonanie, że biorąc pod uwagę ostatnie działania Trumpa, w tym sankcje na Indie, amerykański prezydent przystąpi do rozmów z pozycji siły i to pozwoli na osiągnięcie zawieszenia broni. Pytana o sprawy zmian terytorialnych, Markarowa wskazała na konstytucję Ukrainy, która mówi o składzie terytorium kraju. - Ale wszyscy rozumiemy realia na miejscu i jesteśmy gotowi do dyskusji, jak zakończyć tę wojnę. Dlatego zawieszenie broni, jako krok naprzód, zawsze było tak ważne, aby powstrzymać zabijanie - coś, co prezydent Trump położył na stole już w lutym. Zatrzymajmy więc zabijanie i przejdźmy do dyplomacji - powiedziała.
- Jakie terytorium zdobyli Rosjanie od początku roku? Utrzymują tempo
- Rosyjski minister w Kaliningradzie. Przeprowadził inspekcję. To blisko granicy z Polską
Europejscy przywódcy o spotkaniu Trumpa i Putina
W nocy z soboty na niedzielę oświadczenie w sprawie spotkania Trumpa z Putinem wydało sześcioro europejskich przywódców: prezydent Francji Emmanuel Macon, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, premierka Włoch Giorgia Meloni, premier Polski Donald Tusk i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Liderzy podkreślili w nim, że "pozostają wierni zasadzie, zgodnie z którą granic międzynarodowych nie można zmieniać siłą".
"Ukraina ma swobodę wyboru własnego losu. Sensowne negocjacje mogą mieć miejsce jedynie w kontekście zawieszenia broni lub ograniczenia działań wojennych. Droga do pokoju na Ukrainie nie może zostać ustalona bez Ukrainy" - napisali.
Źródła: Polskie Radio/PAP/tvn24.pl/mg