Niemieckie firmy czekają na otwarcie rynku pracy

Lekarze, informatycy i inżynierowie, ale też budowlańcy i pracownicy gastronomii czy hotelarstwa - to tylko część listy ludzi, na których zatrudnienie liczą niemieckie firmy od 1 maja.

2011-04-24, 14:24

Niemieckie firmy czekają na otwarcie rynku pracy

Posłuchaj

Józef Olszyński wskazuje na dwojakie zapotrzebowanie na polskich pracowników
+
Dodaj do playlisty

1 maja swój rynek pracy otwierają Niemcy Austria i Szwajcaria. Wiele niemieckich przedsiębiorstw dostrzega ogromne szanse związane ze zniesieniem barier na rynku pracy - mówi IAR profesor Józef Olszyński-kierownik zakładu Badań nad Gospodarką Niemiecką w SGH.

Dodaje, że za Odrą istnieje zapotrzebowanie na bardzo różnorodnych pracowników. Z jednej strony potrzebni są pracownicy bardzo wykwalifikowani tacy jak lekarze, pielęgniarze, inżynierowie, informatycy, z drugiej zaś istnieje ciągłe zapotrzebowanie na pracowników sezonowych w rolnictwie, gastronomii, hotelarstwie. Potrzeba też fachowców na rynku budowlanym takich jak cieśle, zbrojarze, spawacze, murarze.

Z szacunków resortu pracy wynika, że w ciągu najbliższych trzech lat do pracy w Niemczech wyjedzie nie więcej niż 300 tysięcy osób. Według minister pracy Jolanty Fedak znaczna część tych osób już tam jest i pracuje nielegalnie bądź legalnie.

Profesor Olszyński podkreśla, że polscy pracownicy są w Niemczech bardzo cenieni. Zwraca również uwagę, że Niemcy, to jedno z najszybciej starzejących się społeczeństw na świecie. Oznacza to z jednej strony brak rąk do pracy a z drugiej rosnące zapotrzebowanie na pracowników służb medycznych i opiekunów osób starszych.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej