Pensja po terminie? Rząd chce, by pracodawcy płacili odsetki z automatu. Firmy protestują
Nie dostałeś wypłaty na czas? Pracodawca będzie musiał wypłacić ją razem z odsetkami za zwłokę - taką zmianę w prawie chce wprowadzić Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nieterminowe przekazywanie wynagrodzeń to coraz większy problem - a nie wszyscy pracownicy decydują się dziś na walkę o swoje prawa.
2025-08-19, 13:12
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) dąży do wprowadzenia automatycznego naliczania odsetek za opóźnione wynagrodzenia
- Obecnie pracownicy muszą składać pozwy cywilne, co wiąże się z obawami przed konsekwencjami i długotrwałymi procesami sądowymi
- Proponowane zmiany mają zdyscyplinować pracodawców i wzmocnić ochronę praw pracowniczych, choć spotykają się z oporem ze strony środowisk biznesowych
Automatyczne odsetki za opóźnioną wypłatę. MRPiPS szykuje nową ustawę
Problem nieterminowego regulowania należności wobec pracowników staje się w Polsce coraz bardziej palący. Jak wynika z niepokojących danych Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), tylko w ubiegłym roku kwota zaległych wynagrodzeń wzrosła o sto procent, osiągając wartość 270 milionów złotych.
Choć prawo pracy przewiduje możliwość dochodzenia odsetek za zwłokę w wypłacie, nawet jeśli opóźnienie wynika z przyczyn niezależnych od pracodawcy, proces ten jest skomplikowany. W praktyce pracownik musiałby złożyć pozew cywilny, by domagać się rekompensaty.
Niewielu jednak decyduje się na taki krok, obawiając się pogorszenia relacji z pracodawcą, a nawet utraty posady, co dotyczy zwłaszcza mniejszych kwot, dla których walka sądowa wydaje się nieopłacalna i zbyt absorbująca czasowo.
W odpowiedzi na ten narastający problem, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS), na czele z minister Agnieszką Dziemianowicz-Bąk, proponuje rewolucyjne rozwiązanie: automatyczne naliczanie odsetek za opóźnioną wypłatę wynagrodzenia.
✍️ Pensja się spóźnia? Co możesz zrobić TU I TERAZ (zanim wejdzie nowe prawo)
Nowa ustawa to wciąż projekt. Jeśli dziś nie dostałeś wypłaty na czas, masz kilka opcji:
Wezwanie do zapłaty: To pierwszy, formalny krok. Wyślij do pracodawcy pismo (listem poleconym), wzywając go do natychmiastowej zapłaty zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami.
Skarga do Państwowej Inspekcji Pracy (PIP): Złożenie skargi jest bezpłatne i anonimowe dla pracodawcy (inspektor nie ujawni twoich danych). PIP przeprowadzi kontrolę i może wydać nakaz płatniczy.
Pozew do sądu pracy: To ostateczność. Postępowanie w sprawach pracowniczych jest wolne od opłat sądowych do kwoty 50 000 zł, ale może być długotrwałe.
Automatyczne odsetki za zwłokę. Nowy obowiązek dla pracodawcy?
Pomysł został zaproponowany w ramach projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, który ujrzał światło dzienne już rok temu. Nowe przepisy miałyby sprawić, że odsetki będą naliczane niezależnie od winy pracodawcy czy poniesionej przez pracownika szkody. Kary finansowe miałyby być naliczane od dnia następującego po upływie terminu wypłaty i wypłacane łącznie z pensją.
W przypadku braku ustalonej stopy odsetek, pracownikowi będą przysługiwały odsetki ustawowe. Celem jest nie tylko wzmocnienie ochrony praw pracowniczych, ale także zdyscyplinowanie pracodawców.
- Opóźnienia w płatności wynagrodzeń bądź w ogóle niepłacenie pensji pracownikom przez pracodawców to nie są rzadkie sytuacje i to pomimo faktu, iż terminowa wypłata jest obowiązkiem pracodawcy, a jego naruszenie zagrożone jest karą grzywny nawet do 30 tys. zł. Co więcej, statystyki Państwowej Inspekcji Pracy wskazują, iż problem z terminowymi wypłatami wynagrodzenia narasta – zauważył w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną Paweł Galec z wydziału prawno-interwencyjnego Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ).
Ekspert dodał, że obecna sytuacja, w której pracownicy muszą składać skargi do PIP lub kierować sprawy do sądu, prowadzi do długotrwałych i często kosztownych procesów, przez co wielu zatrudnionych rezygnuje z dochodzenia swoich roszczeń, szczególnie gdy w grę wchodzą niewielkie kwoty. Automatyzacja naliczania odsetek jest więc postrzegana przez związki jako kluczowy krok w kierunku egzekwowania praw pracowniczych.
👮 Ukryta supermoc PIP. Nakaz płatniczy bez sądu
Wielu pracowników nie wie, że Państwowa Inspekcja Pracy ma potężne narzędzie do walki z zaległymi pensjami. Jeśli inspektor w trakcie kontroli stwierdzi, że wynagrodzenie nie zostało wypłacone, może wydać nakaz płatniczy, który ma moc tytułu egzekucyjnego. Oznacza to, że pracownik z takim nakazem może iść bezpośrednio do komornika, omijając cały proces sądowy. To znacznie szybsza i skuteczniejsza droga niż pozew cywilny.
Odsetki za opóźnioną pensję. Pracodawcy przeciw
Jednakże, mimo ogólnego zrozumienia dla potrzeby terminowych wypłat, środowiska pracodawców i samorządów zgłaszają poważne zastrzeżenia do proponowanego rozwiązania. Ich zdaniem, automatyczne naliczanie odsetek może stać się znacznym, dodatkowym obciążeniem dla firm, a w niektórych sytuacjach nawet nosić znamiona niesprawiedliwego traktowania.
- Rozwiązanie jest krzywdzące dla pracodawców, którzy nie regulują wynagrodzenia nie z własnej winy, czyli z powodu zatorów płatniczych – przekazała "DGP" Grażyna Spytek-Bandurska, ekspertka ds. stosunków pracy, dialogu społecznego i rynku pracy w Federacji Przedsiębiorców Polskich. Zaapelowała przy tym o dialog społeczny, w celu wypracowania "rozwiązania dobrego dla wszystkich, a nie tylko takiego, które będzie przerzuceniem całej odpowiedzialności na pracodawcę".
Podobne obawy wyraziła Konfederacja Lewiatan, która podkreśliła konieczność doprecyzowania zasad stosowania kar, zależnie od stopnia naruszenia interesów pracownika oraz stopnia winy pracodawcy.
Wprowadzenie automatycznego naliczania odsetek zasadniczo zmieni dynamikę relacji między pracownikami a pracodawcami. Przede wszystkim, wzmocni pozycję pracownika, eliminując barierę w postaci konieczności samodzielnego dochodzenia roszczeń sądowych, co często bywało przyczyną rezygnacji z walki o należne pieniądze.
⛓️ Czym są "zatory płatnicze"? Argument pracodawców pod lupą
Pracodawcy jako główny powód opóźnień podają zatory płatnicze. To sytuacja, w której firma nie płaci pracownikom, bo sama nie otrzymała zapłaty od swoich kontrahentów. To efekt domina, który paraliżuje gospodarkę. Problem polega na tym, że w obecnym systemie to pracownik, jako najsłabsze ogniwo łańcucha, ponosi koszty nieterminowości dużych firm, stając się darmowym "kredytodawcą" dla swojego pracodawcy.
Pracodawcy z kolei będą musieli znacznie bardziej rygorystycznie przestrzegać terminów wypłat, a każda zwłoka, niezależnie od jej przyczyny, będzie wiązała się z dodatkowymi kosztami w postaci odsetek. Choć ministerstwo pracy nie zamierza wycofywać się z pomysłu, mimo licznych krytycznych opinii ze strony pracodawców, debata nad szczegółami wciąż trwa. Projekt ma na celu zdyscyplinowanie firm i zapewnienie pracownikom większej pewności w otrzymywaniu należnych im pensji na czas.
Czytaj także:
- Wynagrodzenia rosną, zatrudnienie spada. GUS przedstawił nowe dane
- Płaca minimalna. Tak toczy się wojna o pieniądze milionów Polaków
- Wynagrodzenia będą jawne? Komisja zgłosiła poprawki
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/Michał Tomaszkiewicz