Rosja ma trzy warunki pokoju. Media ujawniają żądania Putina

"Kompromis" terytorialny? Rosja stawia warunki

Pierwotnie żądania terytorialne Putina obejmowały cały Donbas (obwody doniecki i ługański), który Rosja uznaje za swoje terytorium, a także obwody chersoński i zaporoski. Ukraina odrzuciła tę propozycję, uznając ją za równoznaczną z kapitulacją. 

Zdaniem anonimowych źródeł na Kremlu, Putin poszedł "na kompromis" w kwestiach terytorialnych. Ukraina miałaby się wycofać z kontrolowanej przez siebie części Donbasu (ok. 12 proc. terytorium obu obwodów). W zamian Rosja miałaby zamrozić linię frontu w obwodach zaporoskim i chersońskim. 

Według źródeł Putin jest również skłonny do oddania w ramach porozumienia niewielkich części obwodów charkowskiego, sumskiego i dniepropietrowskiego, kontrolowanych przez Rosję. Żądania dotyczące NATO, neutralności, czy obecności zachodnich żołnierzy w Ukrainie zostały jednak podtrzymane. 

Putin żąda niemożliwego?

Na tym nie koniec, ponieważ rosyjski przywódca domaga się także prawnie wiążącej deklaracji, że NATO nie będzie rozszerzać się na wschód. Ukraińskie MSZ nie odniosło się na razie to tych żądań. Prezydent Zełenski wielokrotnie podkreślał, że Donbas to ziemie ukraińskie, uznane międzynarodowo. 

Ponadto w ocenie prezydenta Ukrainy region ten stanowi twierdzę, która powstrzymuje rosyjskie wojsko przed dalszymi postępami. - Jeśli mówimy o prostym wycofaniu się ze wschodu, nie możemy tego zrobić - mówił dziennikarzom w czwartek. - To kwestia przetrwania naszego kraju, z udziałem najsilniejszych linii obrony - podkreślił. 

• Trump pisze o Ukrainie i uderza w Bidena. "Bardzo trudno jest wygrać bez ataku"
• Media: USA zapowiadają minimalną rolę w gwarancjach dla Ukrainy
• Litwa wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę? Podano liczby

Źródło: Reuters/egz