Izrael zapowiada zniszczenie miasta Gaza. "Otworzą się bramy piekielne"

Izraelski minister obrony poinformował o planach zniszczenia miasta Gaza. Do ataku ma dojść, jeżeli Hamas nie zgodzi się na zakończenie wojny według wskazań Izraela. Już teraz pojawiły się informacje o kontroli obrzeży miasta.

2025-08-22, 10:44

Izrael zapowiada zniszczenie miasta Gaza. "Otworzą się bramy piekielne"
Izrael zapowiada zniszczenie miasta Gaza. Foto: Rizek Abdeljawad/Xinhua News/East News

Izrael znowu zapowiada zniszczenie Gazy

Minister obrony Izraela Israel Katz ponownie zagroził Hamasowi i zapowiedział zniszczenie miasta Gaza, jeżeli Hamas nie zgodzi się na rozbrojenie, uwolnienie zakładników i zakończenie wojny na izraelskich warunkach.

"Wkrótce przed mordercami i gwałcicielami z Hamasu w Gazie otworzą się bramy piekielne, tak będzie, dopóki nie zgodzą się na izraelskie warunki zakończenia wojny, przede wszystkim uwolnienie wszystkich zakładników i ich rozbrojenie" - napisał w mediach społecznościowych. Dodał, że jeśli nie będzie zgody, to Gaza stanie się Rafah i Bait Hanun - to miasta w Strefie Gazy, które wcześniej Izrael zrównał z ziemią. 

Benjamin Netanjahu: natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji

W czwartek 21 sierpnia premier Izraela Benjamin Netanjahu nakazał rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji dot. uwolnienia zakładników. - Poleciłem natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji ws. uwolnienia wszystkich naszych zakładników i zakończenia wojny na warunkach akceptowalnych dla Izraela - powiedział w trakcie wizyty w Dywizji Gaza. Dwa dni temu rozpoczęto pierwszą fazę ataku na Gazę i według rzecznika armii Effie Defrin Izrael ma kontrolować obrzeża tego miasta.

Netanjahu wskazał, że popiera plan przejęcia kontroli nad miastem Gaza. - Jesteśmy w decydującym momencie. Przybyłem dziś do Dywizji Gazy, aby zatwierdzić plany przedstawione mi i ministrowi obrony przez Siły Obronne Izraela dotyczące przejęcia miasta Gaza i pokonania Hamasu - tłumaczył premier Izraela.

Czytaj także:

Źródło: IAR/tw

Polecane

Wróć do strony głównej