Próbował wepchnąć kobietę pod pociąg metra. Jest decyzja prokuratury

O kontrowersyjnej decyzji Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformowała Interia. Chodzi o brutalny atak mężczyzny na kobietę na stacji metra Młociny. 

2025-08-28, 11:40

Próbował wepchnąć kobietę pod pociąg metra. Jest decyzja prokuratury
Próbował wepchnąć kobietę pod pociąg w metrze. Nie pójdzie do aresztu. Foto: Komenda Stołeczna Policji

Warszawa. Próbował wepchnąć kobietę pod pociąg metra

Przypomnijmy, że w poniedziałek w godzinach porannych na zatłoczonym peronie 42-letni mężczyzna usiłował wepchnąć jedną z oczekujących na przyjazd metra pasażerek pod nadjeżdżający pociąg. Świadkowie relacjonowali, że chwilę później agresor uciekł z miejsca zdarzenia. Policja jednak zatrzymała go jeszcze tego samego dnia.

Jest decyzja prokuratury. Nie pójdzie do aresztu

Warszawska prokuratura z kolei uznała teraz, że nie ma podstaw do aresztowania napastnika. W związku z tym do sądu nie trafił wniosek o tymczasowy areszt. Szczegóły w tej sprawie przekazał portalowi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Antoni Skiba. -W okolicznościach niniejszej sprawy nie było podstaw do zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, gdyż poczynione w sprawie ustalenia nie dostarczyły uzasadnionej obawy, że podejrzany może ponownie popełnić przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu - powiedział w rozmowie z Interią.

Czytaj także:

Prok. Skiba przekazał też, że mężczyzna ma stałe miejsce pobytu a kobieta, którą próbował wepchnąć pod pociąg, nie była mu wcześniej znana. 42-latek objęty jest dozorem policyjny i ma zakaz zbliżania się do wspomnianej kobiety. Według prok. Skiby napastnik wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze w wysokości jednego roku pozbawienia wolności. Miał również zeznać, że nie pamięta sytuacji, którą spowodował w warszawskim metrze i że jest uzależniony od alkoholu. Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 42-latkowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności - przypomina portal.

Źródło: Interia.pl/RMF FM/hjzrmb

Polecane

Wróć do strony głównej