Szef MSWiA zabrał głos ws. pobicia Niedzielskiego. W tle wniosek o ochronę

Adam Niedzielski, minister zdrowia za czasów rządu PiS, mógł wystąpić do policji o objęcie go ochroną po tym, gdy zakończył urzędowanie jako minister zdrowia, ale tego nie zrobił - poinformował w czwartek minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

2025-08-28, 12:21

Szef MSWiA zabrał głos ws. pobicia Niedzielskiego. W tle wniosek o ochronę
Były minister zdrowia Adam Niedzielski. Foto: Krzysztof Radzki/East News

Atak na Niedzielskiego. MSWiA zabiera głos

Pełniący za czasów pandemii funkcję ministra zdrowia Adam Niedzielski nie zgłaszał policji, że są kierowane wobec niego groźby - oznajmił szef MSWiA. Marcin Kierwiński odniósł się w ten sposób do zarzutu Niedzielskiego, który ocenił, że pobicie go w Siedlcach jest skutkiem tolerowania mowy nienawiści, ale również odebrania mu ochrony decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji. Kierwiński podkreślił podczas briefingu, że każdy, kto czuje się zagrożony, może wystąpić do stosownego komendanta wojewódzkiego policji o przyznanie ochrony, o objęcie ochroną.

Jak zaznaczał z kolei Niedzielski, po złożeniu funkcji ministra nie wystąpił w tej sprawie do Komendy Stołecznej Policji, która jest właściwa dla niego ze względu na miejsce zamieszkania. - Żaden taki wniosek nie wpłynął - stwierdził szef MSWiA. Kierwiński dodał, że sprawdził, iż od czasu, gdy Niedzielski skończył urzędowanie, nie zgłaszał policji, że są kierowane wobec niego groźby. Stwierdził też, że Niedzielski od 8 sierpnia 2023 r. do końca grudnia 2023 r. korzystał z ochrony SOP tylko kilkanaście razy. - Odwoływał oficerów ochrony bądź w ogóle ich nie powiadamiał - powiedział Kierwiński. Poinformował, że Niedzielski sam wystąpił o zdjęcie ochrony swojego mieszkania dzień po tym, jak przestał być ministrem zdrowia.

Marcin Kierwiński: bardzo współczuję ministrowi Niedzielskiemu

Minister spraw wewnętrznych i administracji powiedział, że jako osoba nadzorująca policję będzie stanowczo reagował na każdy przejaw bandytyzmu na polskich ulicach. - Bardzo współczuję panu ministrowi Niedzielskiemu z powodu tego, co go spotkało. Natomiast próba nieudolnego robienia polityki na tej sprawie - moim zdaniem - nie przystoi - ocenił Kierwiński.

Przypomnijmy, że w środę Adam Niedzielski został zaatakowany przez dwóch mężczyzn, gdy wychodził z jednej z restauracji w centrum Siedlec. Sprawcy uciekli. Były minister trafił do szpitala. Jak poinformowała w czwartek mł. asp. Barbara Jastrzębska z siedleckiej policji, natychmiast po otrzymaniu informacji o zdarzeniu, funkcjonariusze rozpoczęli ustalanie sprawców i zabezpieczyli m.in. zapis monitoringu.

Zatrzymano sprawców napaści na Niedzielskiego

- Ustalili również bardzo szybko tożsamość osób biorących udział w zajściu. Przesłuchano osobę, która utrzymywała z nimi stały kontakt. Zatrzymanie obydwu mężczyzn było jedynie kwestią krótkiego czasu - powiedziała mł. asp. Jastrzębska. Rzeczniczka mazowieckiej policji podinsp. Katarzyna Kucharska wskazała, że mundurowi, wiedząc kto stoi za atakiem na byłego ministra, skontaktowali się z ustalonymi mężczyznami i wezwali do stawiennictwa w jednostce policji. - Obaj mężczyźni, mając świadomość, że ich tożsamość jest znana policji, ok. godz. 21.30 - po uprzedniej konsultacji ze swoim adwokatem - zgłosili się do siedleckiej komendy.

Sprawcami pobicia są mieszkańcy Siedlec, w wieku 35 i 39 lat. Obaj byli pijani, mieli ponad 2 prom. alkoholu w organizmie. Pobrano od nich również krew na zawartość narkotyków. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Będą przesłuchani po wytrzeźwieniu. - Policjanci wykonali czynności, przesłuchali kolejnych świadków, a następnie zgromadzony materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej w Siedlcach, gdzie zapadnie decyzja co do kwalifikacji prawnej czynu - powiedziała policjantka.

Donald Tusk zapowiada zdecydowane kroki. "Zero litości"

Sprawę ataku na Niedzielskiego komentowali politycy. "Do tego prowadzi nienawiść w polityce! Opanujcie się! Oczekuję od policji natychmiastowych i stanowczych działań" - napisał na platformie X były premier Mateusz Morawiecki.

Premier Donald Tusk zapowiedział natomiast: "Sprawcy pobicia byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zostaną wkrótce złapani i pójdą siedzieć". "Zero litości" - dodał.

Atak na byłego ministra. Adam Niedzielski pobity, trafił do szpitala

Sam Niedzielski w środę wieczorem zabrał głos na portalu społecznościowym LinkedIn, że kilka godzin wcześniej padł ofiarą brutalnego ataku. "Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących 'śmierć zdrajcom ojczyzny'". Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany, leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, a potem sprawcy uciekli" - przekazał b. minister zdrowia. Dodał, że jest cały poobijany i obolały, ale nie stwierdzono u niego żadnych obrażeń wewnętrznych. "Mam nadzieję, że ta sytuacja wywoła refleksję u wszystkich stron sceny politycznej, że jesteśmy już na równi pochyłej. Pasywność skaże nas tylko na dalszą eskalację" - podkreślił Niedzielski.

Czytaj także: 

Niedzielski pełnił funkcję ministra zdrowia w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego w latach 2020-2023. Został odwołany w sierpniu 2023 r. w związku z utratą zaufania środowiska medycznego po ujawnieniu przez niego w mediach społecznościowych wrażliwych danych dotyczących jednego z lekarzy.

Źródła: X.com/PAP/hjzrmb


Polecane

Wróć do strony głównej