Samolot z Ursulą von der Leyen awaryjnie lądował. "Rosja zakłóciła sygnał GPS"
Komisja Europejska potwierdziła problemy samolotu z przewodniczącą Ursulą von der Leyen na pokładzie z powodu zakłóceń sygnału GPS. Załoga miała trudności z lądowaniem na lotnisku w mieście Płowdiw w Bułgarii, musiała skorzystać z tradycyjnych, papierowych map, bez wsparcia elektroniki. Rzeczniczka Komisji Arianna Podesta powiedziała, że samolot wylądował bezpiecznie.
2025-09-01, 12:31
Bułgaria. Samolot z von der Leyen pozbawiony nawigacji
Komisja Europejska potwierdziła problemy samolotu z przewodniczącą Ursulą von der Leyen na pokładzie z powodu zakłóceń sygnału GPS. Maszyna miała wczoraj (31 sierpnia) problemy z lądowaniem na lotnisku w Bułgarii i musiała skorzystać z tradycyjnych, papierowych map, bez wsparcia elektroniki.
Rzeczniczka Komisji Arianna Podesta powiedziała, że samolot wylądował bezpiecznie. Bułgarskie władze podejrzewają Rosję o zakłócenia sygnału GPS. - Jesteśmy oczywiście świadomi i przyzwyczajeni do gróźb i zastraszania, które są stałym elementem wrogich działań Rosji - powiedziała. - Wzmocni to jeszcze bardziej nasze niezachwiane zaangażowanie w zwiększanie zdolności obronnych i wsparcie dla Ukrainy. Oczywiście Unia Europejska będzie nadal zwiększać wydatki na obronność i wzmacniać gotowość Europy po tym wydarzeniu jeszcze bardziej - podkreśliła.
Rosja zakłóciła sygnał GPS?
Wcześniej brytyjski dziennik "Financial Times" podał, powołując się na trzech urzędników, że incydent, do którego doszło w niedzielę po południu, jest traktowany jako ingerencja strony rosyjskiej. Jeden z nich powiedział, że "GPS na całym lotnisku przestał działać". Według źródeł po godzinnym krążeniu nad lotniskiem pilot samolotu, na pokładzie którego była Ursula von der Leyen, podjął decyzję o wylądowaniu z wykorzystaniem tradycyjnych map papierowych.
- To niezaprzeczalnie była ingerencja - podkreślił jeden z urzędników. Gazeta zwróciła się o komentarz do Kremla i Komisji Europejskiej, ale dotąd nie uzyskała odpowiedzi. Dziennik zwrócił uwagę, że zagłuszanie i fałszowanie sygnału GPS, stosowane przez wojsko i służby wywiadowcze w celu obrony wrażliwych miejsc, coraz częściej jest wykorzystywane m.in. przez Rosję do zakłócania życia cywilnego, w tym m.in. lotów komercyjnych.
Liczba takich incydentów wzrosła
"W ostatnich latach liczba incydentów związanych z zakłócaniem sygnału GPS znacznie wzrosła w regionie Morza Bałtyckiego i w państwach Europy Wschodniej położonych blisko Rosji, co wpływa na samoloty, statki i ludność cywilną korzystającą na co dzień z (GPS - red.)" - czytamy w artykule.
- Skąd środki na zbrojenia UE? "Konkurencyjność to także rozwój przemysłu obronnego"
- Nowy rozdział w relacjach UE-Stany Zjednoczone? "Konieczna jest koordynacja europejskiej polityki obronnej"
W niedzielę po południu Ursula von der Leyen udała się z Warszawy do Bułgarii, aby spotkać się z premierem Rosenem Żeliazkowem oraz odwiedzić fabrykę amunicji. Szefowa KE odwiedziła oba kraje, aby omówić działania mające na celu poprawę gotowości obronnej w odpowiedzi na wojnę Rosji przeciw Ukrainie.
"Putin to drapieżnik"
- Przywódca Rosji Władimir Putin nie zmienił się i się nie zmieni. To drapieżnik. Można go trzymać w ryzach jedynie poprzez silne odstraszanie - powiedziała Ursula von der Leyen podczas konferencji prasowej w Bułgarii. Bułgaria jest jednym z najważniejszych europejskich dostawców sprzętu wojskowego do Ukrainy - przypomniał "FT". Według dziennika szefowa KE opuściła Płowdiw tym samym samolotem bez żadnych problemów.
Rosjanie notorycznie zakłócają sygnał GPS w krajach wschodniej flanki NATO, powodując utrudnienia w ruchu samolotów, a także statków na Morzu Bałtyckim.
Źródła: PAP/Financial Times/Polskie Radio/Beata Płomecka/hjzrmb