Porywający mecz Polska - Francja na EuroBaskecie. Goniliśmy do ostatniej sekundy!
Reprezentacja Polski koszykarzy w Katowicach przegrała z Francją 76:83 w swoim czwartym meczu mistrzostw Europy. Biało-Czerwoni walczyli o pierwsze miejsce w grupie D. Wcześniej byli już pewni awansu do 1/8 finału EuroBasketu.
2025-09-02, 22:44
EuroBasket. Polska - Francja 76:83 (24:27, 20:14, 11:19, 21:23)
Podopieczni Igora Milicica przystąpili do tego spotkania po trzech zwycięstwach: ze Słowenią 105:95, Izraelem 66:64 i Islandią 84:75. "Trójkolorowi” wygrali z Belgią 92:64 i Słowenią 103:95 oraz niespodziewanie przegrali z Izraelem 69:82. Obie drużyny przed wtorkowym meczem były już pewne awansu do fazy pucharowej turnieju, ale walczyły o pierwsze miejsce w grupie. Jeśli drużyna trenera Milicica pokona w czwartek Belgię, nie zajmie niższego niż drugie miejsce w tabeli.
Biało-Czerwoni rozpoczęli z debiutującym w pierwszej piątce Aleksandrem Dziewą, oraz kapitanem Mateuszem Ponitka, naturalizowanym Amerykaninem Jordanem Loydem, Andrzejem Plutą i Aleksandrem Balcerowskim. Pierwsze punkty efektownym wsadem piłki do kosza po asyście Ponitki zdobył Balcerowski, potem był remis 5:5 po rzucie zza linii 6,75 m Loyda, ale „Trójkolorowi” szybko odskoczyli na 12:5. Do zrywu sygnał dał Pluta, który najpierw w ekwilibrystycznej akcji pod koszem zdobył dwa punkty, a za chwilę „poprawił” rzutem z trzy.
Jego śladem poszli Kamil Łączyński, którego występ nie był pewny z powodu wirusowego zakażenia, oraz Michał Sokołowski i w 6. minucie biało-czerwoni wygrywali 16:12. Wejście kolegi Loyda z AS Monaco Elie Okobo ożywiło atak rywali, którzy po 10 minutach prowadzili 27:24.
Okobo skutecznie utrudniał też grę Loydowi w ataku, znając jego sposób przemieszczania się po parkiecie i składania się do rzutów. Problemy polskim wysokim sprawiał natomiast silny skrzydłowy, kapitan Guerschon Yabusele z new York Knicks (13 pkt do przerwy).
Francuzi prowadzili w 13. minucie 33:24 i była to najwyższa przewaga w pierwszej połowie. Polacy wyszarpali kilka piłek w obronie, co na punkty zamienili Loyd i Ponitka. Po trzech rzutach wolnych wykonywanych przez Sokołowskiego był 41:41, gdy zegar wskazywał 86 sekund do końca drugiej kwarty. Olejniczak po dwójkowej akcji z Łączyńskim zdobył efektowne punkty, a wynik do przerwy ustalił Ponitka wolnym i Polska prowadziła 44:41.
Jordan Loyd najskuteczniejszy w meczu Polska - Francja
Ponitka od początku trzeciej kwarty był niezwykle aktywny i to jego zagrania sprawiły, że podopieczni trenera Igora Milicica prowadzili 48:43 i 50:45. W 25. minucie był już jednak remis 50:50 po rzucie zza linii 6,75 m Yabusele, który w kolejnych dwóch akcjach dołożył pięć punktów i Francja odzyskała przewagę (55:50). Także pięć punktów więcej mieli wicemistrzowie olimpijscy i Europy po trzech kwartach (60:55).
Ostatnia część meczu należała do "Trójkolorowych”, który zaledwie po dwóch minutach uzyskali najwyższa przewagę w spotkaniu 68:55 po rzutach nie do zatrzymania Yabusele i trener Milicic zmuszony był do wzięcia czasu. To jednak Francuzi, podopieczni byłego zawodnika kadry Frederica Fauthouxa, kontrolowali cały czas sytuację, bo mieli więcej atutów do biało-czerwonych, a przede wszystkim rozgrywającego niesamowite spotkanie Yabusela, choć jak mógł uprzykrzał mu życie Sokołowski.
W 37. minucie po przechwycie Sokołowskiego i trochę szalonej akcji w ataku biało-czerwonych piłka trafiła do rogu do Łączyńskiego i ten trafił za trzy punkty, zmniejszając straty do 71:76. Za chwilę dobitką z efektownym wsadem popisał się Hoard, a Yabusele zdobył dwa punkty z kontry i było 80:71 dla rywali. Jeszcze jeden zryw Polaków zakończył kontratakiem i trzema punktami (2+1) Sokołowski i na minutę i 54 sekundy przed końcem Francja miała tylko cztery punkty przewagi (80:76). Publiczność oglądała ostatnie sekundy na stojąco, dopingując w ogromnym zaangażowaniem.
W końcówce pudłowali zawodnicy obydwu ekip, Loyd także nie mógł znaleźć sposobu na swoich kolegów z ligi francuskiej. Szans pozbawił Biało-Czerwonych rzut Elie Okobo, kolegi Loyda z Monako, zza linii 6,75 m na 9,3 s przed końcową syreną. Francja wygrała walkę pod tablicami 40:31, choć do przerwy był remis 17:17, a Okobo miał double-double - 14 pkt i 10 asyst zaś Yabusele uzyskał 36 pkt.
Najskuteczniejszym graczem w polskim zespole w meczu z Francją był Jordan Loyd - zdobył 18 pkt.
W ekipie "Trójkolorowych" najwyższy dorobek punktowy zanotował Guerschon Yabusele - 36 pkt., w tym aż sześć "trójek".
40 lat czekamy na zwycięstwo
Z Francją ostatni raz Biało-Czerwoni wygrali (97:94) w mistrzostwach Europy w Karlruhe w 1985 roku, gdy trenerem był Andrzej Kuchar. Później schodzili pokonani w 12 kolejnych spotkaniach.
Francja to aktualny wicemistrz Europy, ale ze "srebrnego” składu sprzed trzech lat pozostało tylko czterech zawodników, z najbardziej doświadczonym Guerschonem Yabusele na czele. 29-latek jest kapitanem obecnej kadry. Były gracz Realu Madryt, a ostatnio New York Knicks, zasłynął efektownym wsadem nad LeBronem Jamesem w finałowym spotkaniu z USA podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Francja to najbardziej utytułowany rywal Polaków w grupie D. W ME zdobyła do tej pory 10 medali, w tym złoty w 2013 roku. W igrzyskach czterokrotnie była druga (1948, 2000, 2020, 2024), a w mistrzostwach świata sięgnęła po dwa brązowe medale (2014, 2019).
Polska - Francja. Fornal i Lewandowski na trybunach
Kadrę Igora Milicica wspierali inni kadrowicze. Na meczu pojawili się podopieczni Jana Urbana, którzy w Katowicach trenują przed wrześniowymi meczami eliminacji mistrzostw świata. Obok pakietu siedzieli Lewandowski, Zieliński, Zalewski czy Bednarek. Koszykarzy dopingował także Tomasz Fornal.
EuroBasket. Kiedy grają koszykarze?
Reprezentacja Polski koszykarzy zagra w Katowicach jeszcze piąty mecz. To będzie ostatnie spotkanie w grupie D, tym razem Biało-Czerwoni zmierzą się w czwartek 4 września z Belgią.
- Tabela polskiej grupy na EuroBaskecie. Na którym miejscu Polska? Drabinka
- Terminarz polskich koszykarzy na EuroBaskecie 2025. Kiedy grają?
- Co za kibice na Polska - Francja! Lewandowski z kolegami i Fornal wpadli na mecz
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/ah