Giorgio Armani nie żyje. Miał 91 lat

Giorgio Armani zmarł w wieku 91 lat - podał włoski dziennik "La Repubblica". W ostatnim czasie Armani, nazywany królem włoskiej mody, nie pokazywał się publicznie z powodu choroby.

2025-09-04, 15:26

Giorgio Armani nie żyje. Miał 91 lat
Giorgio Armani. Foto: AP/Associated Press/East News

Giorgio Armani nie żyje

Giorgio Armani zmarł w czwartek. "La Repubblica" donosi, że od miesięcy dochodził do siebie w domu po pobycie w szpitalu, który utrzymywał w tajemnicy do samego końca. "Odszedł tak, jak zawsze pragnął: pracując. Pomimo braku możliwości uczestnictwa w pokazach mody męskiej i haute couture, śledził próby aż do samego końca za pośrednictwem FaceTime, sprawdzając stylizacje i strofując swoich współpracowników za to, że nie zrobili czegoś na czas, opóźniając tym samym rozpoczęcie pokazu" - czytamy.

Agencja AFP zwraca uwagę, że Armani był synonimem nowoczesnego włoskiego stylu i elegancji. Łączył w sobie wdzięk projektanta z przenikliwością biznesmena. Roczne obroty jego firmy wynosiły ponad 2 miliardy euro.

Kariera Armaniego

Armani urodził się w Piacenzy 11 lipca 1934 roku. W 1949 roku przeniósł się z rodzicami do Mediolanu, a w 1953 roku zapisał się na studia medyczne. Po trzech latach został jednak powołany do wojska. Po powrocie postanowił nie kontynuować nauki i znalazł pracę w Rinascente - najsłynniejszym domu towarowym Mediolanu. Pracował tam jako dekorator witryn i sprzedawca, ucząc się z pierwszej ręki, czym naprawdę jest moda - przypomina włoska prasa.

Jak pisze "La Repubblica", był w tym tak dobry, że w 1965 roku Nino Cerruti zatrudnił go i powierzył mu - mimo braku technicznego doświadczenia - prowadzenie swojej kolekcji.

24 lipca 1975 roku powstał dom mody Giorgio Armani z siedzibą przy Corso Venezia w Mediolanie. Na początku były to zaledwie dwa pokoje i cztery biurka. Kilka tygodni później Armani zadebiutował na wybiegu w hotelu Plaza z kolekcją wiosna/lato 1976. Był to triumf zarówno marki, jak i miasta, które stało się centrum włoskiej mody prêt-à-porter - podsumowuje "La Repubblica".

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/AFP./"La Repubblica"

Polecane

Wróć do strony głównej