Chrzanów. 5-latek zginął pod kołami autobusu. Nowe informacje ws. wypadku
Pierwsi świadkowie wypadku w Chrzanowie zostali przesłuchani - poinformowała Polskie Radio Iwona Szelichiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie. W sobotę autobus potrącił tam pięcioletniego chłopca, dziecko nie przeżyło.
2025-09-07, 15:18
Wypadek w Chrzanowie. Prokuratura przesłuchała pierwszych świadków
Pięciolatek zmarł w sobotę wieczorem w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Przyczyny wypadku w Chrzanowie są wciąż ustalane. W rozmowie z Polskim Radiem Iwona Szelichiewicz dodała, że gdy doszło do potrącenia, kierowca autobusu był trzeźwy. - Została mu pobrana również krew na oznaczenie alkoholu i narkotyków. Dziś przesłuchano już pierwszych świadków - poinformowała w niedzielę Szelichiewicz.
Z relacji przewoźnika wynika, że do tragedii doszło, kiedy autobus zjeżdżał z ronda w rejonie przejścia dla pieszych na ul. Oświęcimskiej. Kierowca - jak podał przewoźnik - po ustąpieniu pierwszeństwa dwóm rowerzystom ruszył pojazdem, ponieważ nie widział nikogo więcej zamierzającego przejść lub przejechać przez przejście.
Według wstępnych ustaleń chwilę potem chłopiec poruszający się rowerem wjechał na jezdnię, a następnie uderzył w prawy bok autobusu za pierwszą osią pojazdu.
Pięciolatek miał obywatelstwo ukraińskie. Z informacji funkcjonariuszy wynika, że dziecko wyszło z miejsca zamieszkania pod opieką matki, która nie została jeszcze przesłuchana. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Chrzanowie.
Czytaj także:
Źródła: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl/PAP