Atak dezinformacji na Polskę. Dobrzyński: nie wierzmy w te bzdury
Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, a do sprawy odniósł się rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Zwrócił uwagę na ogromną dezinformację, za którą odpowiadają rosyjskie, białoruskie i ukraińskie portale. - Nie wierzmy w te bzdury, nie wierzmy w te fejki, w te kłamstwa - zaapelował.
2025-09-10, 12:57
Nie tylko drony, ale także ogromna dezinformacja
W środę 10 września podczas konferencji prasowej rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński poinformował, że oprócz nocnego ataku dronów, polskie służby odnotowały niespotykany atak dezinformacyjny. - Przez cały czas różnego rodzaju portale społecznościowe, które pochodzą ze strony rosyjskiej, białoruskiej, ale niestety też i ukraińskiej dezinformują o ataku, który nastąpił na Polskę - wyjaśnił.
Wskazał, że niektórzy podają już informacje, że zaczęła się wojna i Rosja napadła na Polskę, a inni twierdzą i pokazują filmiki lub zdjęcia, gdzie widać rzekomo zaatakowane polskie miasta, gdzie w polskich miastach płoną drony, które spadły. - To jest bzdura, to jest fake, to jest atak dezinformacji na Polskę - podkreślił Dobrzyński.
- Nie wierzmy w te bzdury, nie wierzmy w te fejki, w te kłamstwa, które media rosyjskie, białoruskie czy nawet w tym momencie ukraińskie wypuszczają. Jedyne prawdziwe informacje są te, które pochodzą z oficjalnych źródeł polskich służb, polskiego rządu czy Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - tłumaczył rzecznik MSWiA. Jak przekazał, wiele innych informacji jest celowo produkowanych, żeby rozchwiać polskie społeczeństwo i zastraszyć Polaków.
Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną. "Polska i Polacy są bezpieczni"
Jacek Dobrzyński podkreślił, że w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej polskie systemy zadziałały. - Polskie służby specjalne działają prawidłowo, wyłapują te wszystkie rzeczy. Polska i Polacy są przez cały czas bezpieczni - tłumaczył. - Nie dajmy się zbić teraz na inne tematy, bo ważne jest, żebyśmy my, jako Polacy, mówili jednym głosem, mamy jedno zagrożenie, nie dajmy się ruskiej propagandzie.
Przypomnijmy, że w nocy 10 września w trakcie ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Premier Donald Tusk poinformował, że do tej pory potwierdzono co najmniej dziewiętnaście naruszeń przestrzeni powietrznej. Spora część miała nadlecieć z Białorusi.
- Co oznacza artykuł 4. NATO? Czym się różni od artykułu 5?
- Von der Leyen zabrała głos ws. rosyjskich dronów. "Odpowiedź musi być jednoznaczna"
- Nowe fragmenty dronów. Krzywowierzba-Kolonia, Wyhalew i Wohyń
Źródła: PolskieRadio24.pl/tw