Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Nawrocki: Polska uczestniczy w wojnie hybrydowej
Zakończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. W posiedzeniu brali udział m.in premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Marcin Kierwiński oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
2025-09-11, 20:30
Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Nawrocki: poważny problem
W Radzie Bezpieczeństwa Narodowego wzięli udział: prezydent, premier, marszałkowie Sejmu i Senatu, szefowie MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie Kancelarii Prezydenta i BBN, a także szefowie ugrupowań, posiadających klub parlamentarny, poselski, lub koło poselskie (albo przewodniczący klubów i kół). Radę zwołuje prezydent i jest ona jego organem doradczym w sprawach bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego.
- Mam wielką nadzieję, że po emocjach w polskim parlamencie, na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego będziemy dyskutować wokół poważnego problemu, który odnosi się do 10 września - mówił prezydent Karol Nawrocki, otwierając posiedzenie.
"Zdaliśmy test"
- Jeśli ktoś miał wątpliwości, że od czterech lat Polska uczestniczy wprost w wojnie hybrydowej, to myślę, że [po przyp. red.] 10 września 2025 roku, może te wątpliwości ostatecznie porzucić. (...) Ta wojna odbywa się z jednej strony na lądzie (...), z drugiej strony na wodzie - wskazał prezydent. Jak wyjaśnił, chodzi o sytuację na granicy z Białorusią, a także działalność tzw. floty cieni. - Od 10 września, a nawet wcześniej, wiemy także, że uczestniczymy w wojnie hybrydowej w powietrzu - dodał.
Karol Nawrocki wprost stwierdził, że wtargnięcie dronów w polską przestrzeń powietrzną "było testem, który zafundowała nam Federacja Rosyjska". - Ten test miał dotyczyć z jednej strony odporności polskiego społeczeństwa, z drugiej strony pewnej stabilności (...), ale także naszych zdolności sojuszniczych i umiejętności reagowania razem z naszymi partnerami w NATO czy UE. Odnoszę głębokie wrażenie, że ten test jako Polska zdaliśmy - ocenił.
Prezydent podkreślał współpracę z rządem
- Ten zdany test był możliwy także dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta Polski, a także polskiego rządu - dodał. Podkreślił przy tym, że był w stałym kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. - Spotkaliśmy się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych (...) i tam przyglądaliśmy się rozwojowi całej sytuacji - mówił.
- Ta jedność w momencie, gdy zaatakowały nas rosyjskie drony, miała swoje konkretne przełożenie na nasze funkcjonowanie w pierwszych godzinach - przekazał Nawrocki. Wskazał również, że dzięki współpracy z rządem uruchomiony został art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.
Prezydent apelował również o zwiększenie inwestycji w obronę powietrzną i przeciwrakietową. Kończąc część jawną, Nawrocki przestrzegł przed rosyjską dezinformacją. - Ona od 24 godzin podpowiada, że drony atakujące przestrzeń powietrzną są ukraińskie. Ze wszystkich informacji, które posiadam, wiem, że to po prostu kłamstwo - zapewnił.
- Drony nad Polską. Andrzej Szejna: Rosja gra na czas
- Pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Na wniosek Polski
- Szef MON w Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską. "Tej nocy nie byliśmy sami"
Źródło: Polskie Radio/egz