Okrutnie zabijali jeńców. Ukraiński wywiad dopadł ich na Dalekim Wschodzie

W okolicach Władywostoku na Dalekim Wschodzie Rosji wywiad wojskowy Ukrainy przeprowadził operację zlikwidowania rosyjskich żołnierzy odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne w Ukrainie, w tym za egzekucje jeńców.

2025-09-16, 13:22

Okrutnie zabijali jeńców. Ukraiński wywiad dopadł ich na Dalekim Wschodzie
Operację we Władywostoku przeprowadził wojskowy wywiad Ukrainy (HUR). Foto: HUR

Odwet za egzekucje jeńców

Rosyjskie media powiadomiły o serii eksplozji, do których doszło w rejonie zatoki Szczytowaja w pobliżu Władywostoku. Władze Kraju Nadmorskiego stwierdziły, powołując się na regionalną komisję antyterrorystyczną, że "seria wybuchów" była związana z "użyciem sprzętu gazowego"; zapewniły, że nie odnotowano ofiar i nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.



Tymczasem agencja Interfax-Ukraina napisała, powołując się na źródła w HUR, że w Szczytowej stacjonuje 47. oddzielny batalion desantowo-szturmowy 155. gwardyjskiej brygady piechoty morskiej, która brała udział w działaniach bojowych pod Kijowem, Wuhłedarem, w Mariupolu, a także na kierunkach kurskim i pokrowskim. Brygada ta - podkreślono - wyróżniła się szczególnym okrucieństwem wobec ludności cywilnej i dokonywaniem egzekucji ukraińskich jeńców.

Według rozmówców ukraińskiej agencji do eksplozji doszło we wtorek około godz. 9 czasu miejscowego na parkingu jednostki wojskowej. Później nastąpił kolejny wybuch. Rosyjskie kanały na portalach społecznościowych informowały, że na miejsce przybyło wiele pojazdów i funkcjonariuszy służb specjalnych, a w powietrzu działał śmigłowiec. Rejon wjazdu do miejscowości został odgrodzony, częściowo wstrzymano ruch i kontrolowano samochody. Jako oficjalną przyczynę zdarzenia podano "incydent z urządzeniem gazowym" - napisała Interfax-Ukraina.

"Czekamy na pojawienie się nekrologów w mediach i na lokalnych kanałach Władywostoku" - powiedziało źródło w ukraińskim wywiadzie.

HUR podkreślił, że do odpowiedzialności pociągnięty zostanie każdy rosyjski żołnierz, który dopuścił się zbrodni wojennych na Ukrainie.

Doniesienia rosyjskich mediów

Rosyjski portal Vladivostok1.ru potwierdził, że w rejonie zatoki Szczytowaja doszło we wtorek rano do serii eksplozji, a policja i Federalna Służba Bezpieczeństwa rozpoczęły kontrole przejeżdżających samochodów.

Portal Moscow Times podał, powołując się na informacje z komunikatora Telegram, że wojsko, które przybyło na miejsce zdarzenia, tłumaczyło eksplozje trwającymi ćwiczeniami. Uzyskano też informację, że do incydentu doszło w obiekcie wojskowym. Służby specjalne rozpoczęły poszukiwania sabotażystów, m.in. z użyciem śmigłowca Mi-8.

W maju do podobnego incydentu doszło w rejonie zatoki Desantnaja pod Władywostokiem, gdzie na statki ładowany i rozładowywany jest sprzęt wojskowy. Rozległy się dwie eksplozje, po których miejsce zdarzenia zostało szybko odgrodzone przez służby specjalne. Władze Kraju Nadmorskiego poinformowały, że "przedstawiciele odpowiednich służb usunęli skutki incydentu" i "zneutralizowali" zagrożenie. Jednocześnie siły bezpieczeństwa zablokowały ruch drogowy, sprawdzając dokumenty kierowców i kontrolując samochody.

Wcześniej źródła amerykańskiego dziennika "Washington Post" informowały, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy planuje wysłanie dronów morskich na Daleki Wschód Rosji w celu atakowania rosyjskich okrętów.

Czytaj także:

Źródło: PAP/IAR/inne

Polecane

Wróć do strony głównej