Chcesz pracy po studiach? Omijaj uniwersytet
Przedsiębiorcy narzekają, że za mało młodych kończy kierunki techniczne, a jeśli już to bez konkretnych umiejętności. Minister szkolnictwa wyższego w Trójce twierdzi, że wprowadza zmiany.
2011-04-28, 08:10
Posłuchaj
Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego powiedziała, że wśród maturzystów wzrasta zainteresowanie uczelniami technicznymi.
W ubiegłym roku po raz pierwszy od długiego czasu politechniki cieszyły sie większym zainteresowaniem niż uniwersytety. Barbara Kudrycka tłumaczyła w Sygnałach Dnia, że wynika to z realizacji programu kierunków zamawianych. Powiedziała, że do tej pory programem objęto już 20 tysięcy studentów. Słuchacze kierunków technicznych otrzymują stypendia w wysokości około tysiąca złotych. Zdaniem minister nauki jest to skuteczna motywacja do podjęcia studiów, po których łatwiej znaleźć zatrudnienie.
Barbara Kudrycka przyznała, że pracodawcy narzekają, iż absolwenci studiów - również technicznych - dysponują przede wszystkim wiedzą, mają jednak zbyt mało umiejętności praktycznych. Pani minister powiedziała, że uczelnie będą zmuszane do tego, aby w większym stopniu zwracały uwagę na umiejętności studentów, a nie tylko kształcenie wiedzy. Wyjaśniła, że wraz w wprowadzeniem krajowych ram kwalifikacji uczelnie będą w przyszłości rozliczane z tego jak kształcą tę wiedzę i umiejętności.
- W związku z tym następny rok będzie rokiem akademickim, w którym uczenie będą musiały zmienić swoje programy studiów tak, aby w większym stopniu spełniać oczekiwania pracodawców - dodała.
Minister Kudrycka przypomniała też, że mimo, iż niektóre uczelnie wprowadziły na wybranych kierunkach egzaminy wstępne to nadal najważniejszym dokumentem do rozpoczęcia studiów jest świadectwo dojrzałości.
IAR/tk
REKLAMA