Niezwykłe zjawisko na niebie. Wiadomo, kiedy patrzeć w górę

W poniedziałek o godzinie 20.19 rozpocznie się astronomiczna jesień. O tej porze roku będzie można zobaczyć m.in. trzy superpełnię Księżyca, do tego jaśniejszego i większego niż zwykle Saturna czy roje meteorów.

2025-09-19, 13:51

Niezwykłe zjawisko na niebie. Wiadomo, kiedy patrzeć w górę
Jesienią niebo dostarczy miłośnikom astronomii wiele okazji do obserwacji. Foto: Maciej Witkowski/East News

Równonoc i początek astronomicznej jesieni

W poniedziałek o godz. 20.19 Słońce przejdzie przez tzw. punkt Wagi. - Jest to miejsce przecięcia ekliptyki, czyli pozornej drogi Słońca wśród gwiazd oraz równika niebieskiego, który jest odwzorowaniem naszego ziemskiego równika, tylko że na nieboskłonie - wyjaśnia Damian Jabłeka, wicedyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie, autor bloga "Dotknij nieba".

Moment ten nie jest stały. Stąd nie ma jednej daty nadejścia astronomicznej jesieni. Przychodzi ona (w zależności od danego roku) między 21 a 24 września (w różnych porach dnia). - Gdyby czas obiegu Ziemi wokół Słońca był idealną wielokrotnością jej obrotów wokół osi, wtedy co roku mielibyśmy moment przejścia o stałej porze. Ziemia, żeby obiec Słońce dookoła, potrzebuje jednak 365 dni i prawie jednej czwartej dnia, każdy rok zaczynamy więc w trochę innym miejscu na orbicie i stąd potrzeba wprowadzania co cztery lata dnia przestępnego - tłumaczy Jabłeka.

Ten efekt powoduje także "przesuwanie się momentu początku jesieni". - Dodatkowe drobne ruchy osi naszej planety również wpływają na godziny przecięcia punktu Wagi. Suma wszystkich perturbacji powoduje, że co roku witamy jesień w nieco innej chwili - dodaje.

Trzy pełnie Księżyca

Wprawdzie punkt Wagi zwany jest punktem równonocy jesiennej, jednak prawdziwe zrównanie przypada zwykle około trzech dni po dniu tzw. równonocy, czyli dopiero 25 września. - Wtedy faktycznie dzień potrwa 12 godzin, ale już następna noc 12 godzin i jedną minutę, ponieważ Ziemia zdąży kawałeczek przejechać na swej orbicie w stronę zimy - wskazuje ekspert.

Jesienią będzie można zaobserwować trzy pełnie Księżyca: 7 października, 5 listopada i 5 grudnia. Wszystkie trzy będą tzw. superpełniami, bo naturalny ziemski satelita będzie wyjątkowo duży, średnica jego tarczy będzie wydawała się większa od standardowej o 11-14 proc.

- Na swojej wędrówce wokół Ziemi po wyciągniętej orbicie eliptycznej Księżyc jest raz bliżej, raz dalej od nas. Kiedy jest w pełni i jednocześnie najbliżej Ziemi, albo w okolicach tego najbliższego punktu na orbicie, to mówimy, że mamy do czynienia z superpełnią. Podczas grudniowej pełni będzie 351 tysięcy kilometrów od nas, gdy najbardziej odległe położenie Księżyca na orbicie to aż 406 tysięcy kilometrów - wyjaśnia wicedyrektor Planetarium Śląskiego w Chorzowie.

Niezwykłe zjawiska na niebie

Księżyc będzie bohaterem jeszcze jednego jesiennego, astronomicznego momentu, który nastąpi 12 listopada. Będzie on bardzo blisko najjaśniejszej gwiazdy w gwiazdozbiorze Lwa, czyli Regulusa. Ten duet: Księżyc i jasna "kropeczka" obok niego, będzie widoczny nisko nad wschodnią częścią widnokręgu.

Jesienią będzie można też wypatrywać rojów meteorów. 22 października maksimum aktywności osiągają Orionidy, choć ich liczba nie jest oszałamiająca, bo wynosi średnio 23 "spadające gwiazdy" na godzinę. Wydają się one wypływać z gwiazdozbioru Oriona i najłatwiej je zobaczyć o świcie, czy przed wschodem Słońca na południowo-wschodniej części nieba aż do zenitu.

Znacznie ciekawszego widowiska można oczekiwać 14 grudnia, kiedy najbardziej aktywny jest rój Geminidów. - To już bardzo obfity rój, sięgający aż do 120 meteorów na godzinę, czyli porównywalny z sierpniowymi Perseidami. Choć w grudniu ich obserwacje są trudne ze względu na temperatury, to Geminidy potrafią dać prawdziwe widowisko - podkreśla Damian Jabłeka.

Saturn  będzie widoczny przez całą noc

Wiele satysfakcji obserwatorom nocnego nieba może dostarczyć Saturn. Tuż przed rozpoczęciem jesieni - 21 września - będzie w opozycji do Słońca, czyli po drugiej stronie Ziemi niż nasza gwiazda. - Dla nas oznacza to, że będzie widoczny przez całą noc. Gdy Słońce będzie zachodziło, to Saturn będzie wschodził. Jest też wtedy najbliżej Ziemi w ciągu rocznej wędrówki, więc będzie troszeczkę większy niż zwykle, a oświetlony na wprost promieniami Słońca będzie też jasny. Zdecydowanie warto więc spojrzeć na Saturna - wskazuje Jabłeka.

Czytaj także:

Źródło: PAP/łl

Polecane

Wróć do strony głównej