Rosyjskie myśliwce nad NATO. Trump deklaruje pomoc, ale nie potępia Kremla
Donald Trump oświadczył, że w przypadku eskalacji rosyjskich działań opowie się za obroną Polski oraz krajów bałtyckich. Amerykański prezydent nie sprecyzował jednak, jakie kroki mógłby w takiej sytuacji podjąć. Wciąż też nie potępił incydentu związanego z naruszeniem estońskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie myśliwce.

Marek Wałkuski
2025-09-22, 06:43
Trump zapowiada wsparcie dla sojuszników, ale unika jednoznacznego potępienia Rosji
Przed odlotem helikopterem Marine One z Białego Domu Donald Trump został zapytany przez litewskiego dziennikarza, czy jeśli Rosja będzie kontynuować działania eskalacyjne, to pomoże obronić Polskę i kraje bałtyckie. "Pomógłbym" - odpowiedział.
Na pytanie o raport dotyczący wtargnięcia rosyjskich myśliwców w estońską przestrzeń powietrzną Donald Trump stwierdził jedynie, że nie jest zadowolony z tego faktu. W przeciwieństwie do przywódców europejskich i NATO nie potępił jednak działań Moskwy, ograniczając się do wyrażenia obawy, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli.
Czytaj także:
- NATO wciąż działa jak w latach 80. "Nie odpowiadają współczesnym potrzebom"
- Litwa apeluje o zestrzeliwanie rosyjskich samolotów nad NATO
- Finlandia analizuje czarny scenariusz. "Zagrożona niepodległość"
Misja USA przy NATO: zdecydowanie potępiamy
Głos zabrała natomiast misja USA przy NATO. "Zdecydowanie potępiamy naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez Rosję. Stanowczo popieramy naszych estońskich sojuszników i będziemy zdecydowanie bronić całego terytorium NATO" - napisano w oświadczeniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski