Claudia Cardinale nie żyje. "Muza najwybitniejszych reżyserów"
W wieku 87 lat zmarła we wtorek w Paryżu włoska aktorka Claudia Cardinale - przekazał jej agent. Gwiazda kina urodziła się w 1938 roku w Tunisie, występowała w filmach najważniejszych europejskich reżyserów. W latach 60. uznawano ją za najpiękniejszą kobietę świata.
2025-09-24, 08:26
Nie żyje Claudia Cardilane. Włoska aktorka miała 87
Claudia Cardinale urodziła się w Tunisie, w okupowanej przez Francję Tunezji 15 kwietnia 1938 roku. Jej rodzice pochodzili z Sycylii. Początkowo mówiła po francusku, arabsku i w dialekcie sycylijskim.
Po raz pierwszy pojawiła się na ekranie w latach 50. ub. wieku razem ze swoimi kolegami z klasy w filmie krótkometrażowym francuskiego reżysera Rene Vautiera, który został zauważony na festiwalu w Berlinie. Wtedy zaczęła otrzymywać kolejne propozycje ról. Jacques Baratier powierzył jej małą rolę we francusko-tunezyjskim filmie "Goha", gdzie wystąpiła u boku Omara Sharifa. To był jej kinowy debiut w pełnometrażowym filmie fabularnym.
Od kultowych filmów Felliniego do podboju Hollywood
Kiedy w 1957 roku Claudia Cardinale wygrała konkurs na najpiękniejszą Włoszkę w Tunezji, otrzymała w nagrodę wycieczkę na festiwal filmowy w Wenecji. Wkrótce potem przeniosła się do Rzymu i rozpoczęła naukę w szkole aktorskiej. Na początku lat 60. była już jedną z najpopularniejszych włoskich aktorek. Jej kariera przypadła na czas wielkiego rozkwitu włoskiego kina.
W latach 60. wystąpiła w wielu najważniejszych filmach, które przeszły do historii włoskiego kina. To między innymi "Rocco i jego bracia"(1960), "Lampart"(1963) Luchino Viscontiego, "Il bell'Antonio" (1960) Mauro Bologniniego , "8 i pół" Federico Felliniego (1963).
Aktorka podbiła też Hollywood dzięki swoim rolom w "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" Sergio Leone czy w "Różowej Panterze" Blake'a Edwardsa.
Nie żyje Claudia Cardinale. Słynna aktorka stroniła od skandali
Choć uroda aktorki była powszechnie podziwiana przez wielbicieli i prasę, jej głos okazał się problemem. We włoskich produkcjach zatrudniano lektorkę do podkładania głosu pod kwestie Cardinale. Jej barwa - niska i nieco zachrypnięta - kontrastowała z granymi przez nią postaciami eterycznych, dziewczęcych bohaterek. Dopiero w "8 i pół" pozwolono jej mówić w filmie swoim własnym głosem.
Łącznie zagrała w ponad 90 filmach.
Choć zdecydowała się nie epatować nagością, zdobyła pozycję seks- symbolu lat 60. - Zawsze uważałam, że skandale i wyznania nie są konieczne, by być aktorką. Nigdy nie odsłaniałam swojej duszy czy ciała w filmach. Tajemniczość jest bardzo ważna - przyznała w jednym z wywiadów.
"Muza pełna elegancji". Krytycy wspominają Claudię Cardinale
- Odeszła jedna z ikon światowego kina - powiedział Polskiemu Radiu po śmierci gwiazdy krytyk filmowy Przemysław Gulda. - To była postać ikoniczna w pełnym tego słowa znaczeniu. Była symbolem pewnej epoki, stworzyła tyle znaczących ról, i była bardzo wpływową postacią, kreującą pewien model grania, ale też model bycia aktorskiego poza ekranem - wyjaśnił filmoznawca.
Jak mówił, Claudia Cardinale wypracowała indywidualny, unikalny styl gry. - Pierwszym słowem, które przychodzi mi do głowy, to chyba "elegancja" - rozumiana bardzo szeroko, ale rozumiana też w mocno tradycyjny sposób. Chodzi mi o elegancję aktorską, w tworzeniu postaci; solidność, połączoną z pewną gracją i klasą - wyjaśnił.
Posłuchaj
- Claudia Cardinale była muzą dla najwybitniejszych reżyserów - ocenił z kolei Piotr Czerkawski. - Zagrała u Felliniego, Viscontiego, u Sergia Leone. Potrafiła się odnaleźć w bardzo różnych konwencjach i bardzo różnych stylistykach, być diwą, która dopełniała światy tych wielkich artystów - argumentował filmoznawca.
Gwiazdę pożegnała także francuska minister kultury. "Była Francuzką sercem, muzą największych mistrzów, olśniewała wolnością, siłą i elegancją" - napisała Rachida Dati na X.
W 1993 roku podczas festiwalu w Wenecji otrzymała Złotego Lwa za całokształt pracy twórczej oraz honorowego Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie. Od 1999 r. aktorka pełniła funkcję Ambasadora Dobrej Woli UNESCO.
Czytaj także:
- "Chopin! Chopin!" na Festiwalu w Gdyni. "To przede wszystkim film o gruźlicy"
- "Franz Kafka" polskim kandydatem do Oscara. Agnieszka Holland o filmie w radiowej Jedynce
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl