Pokój coraz bliżej? Trump pokazał mapę. "Izrael się zgodził"
Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że Izrael zaakceptował wstępną linię wycofania wojsk ze Strefy Gazy. Jak zapowiedział, po potwierdzeniu tego kroku przez Hamas natychmiast wejdzie w życie zawieszenie broni, rozpocznie się wymiana zakładników i więźniów oraz realizacja kolejnych etapów planu pokojowego.
2025-10-05, 06:47
Trump: Izrael zgodził się na linię wycofania z Gazy. Czeka na ruch Hamasu
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że "po negocjacjach Izrael zgodził się na początkową linię wycofania, którą pokazaliśmy Hamasowi i którą podzieliliśmy się z nim" i załączył do wpisu mapę.
"Po potwierdzeniu (tego) przez Hamas zawieszenie broni NATYCHMIAST wejdzie w życie, rozpocznie się wymiana zakładników i więźniów i stworzymy warunki dla następnej fazy wycofania, która zbliży nas do zakończenia tej trwającej trzy tysiące LAT KATASTROFY" - napisał w serwisie Truth Social.
Wcześniej Trump ostrzegł w sobotę, że nie będzie tolerował opóźnień w działaniach Hamasu ani nie zgodzi się na żadne rozwiązanie, w ramach którego "Strefa Gazy znów będzie stanowić zagrożenie".
Hamas przyjmuje część planu pokoju USA
W piątek Hamas poinformował, że zaakceptował niektóre punkty planu pokojowego prezydenta USA, w tym uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, ale inne wymagają dalszych ustaleń. Trump ocenił, że z oświadczenia Hamasu wynika, iż jest on gotowy na długotrwały pokój i wezwał Izrael do natychmiastowego zaprzestania bombardowania Strefy Gazy.
Portal Times of Israel podał w sobotę, że wojsko izraelskie dostało rozkaz wstrzymania działań ofensywnych w mieście Gaza, ale nadal prowadzi operacje obronne. Palestyńska obrona cywilna powiadomiła, że tego dnia doszło do kilkudziesięciu ataków na Strefę Gazy, w tym na miasto.
Czytaj także:
- Wyścig technologii na froncie. Tak drony i AI zmieniają wojnę w Ukrainie
- Ursula von der Leyen o atakach na Ukrainę. "Barbarzyństwo"
- Chińskie oko nad Ukrainą. Rosja wykorzystuje satelity Pekinu
Źródło: PAP/nł