Zatrzymanie flotylli Sumud. Aktywiści oskarżają Izrael. "Nękanie, rasizm i przemoc"
Zarzuty kierowane w stronę Izraela przez aktywistów międzynarodowej flotylli humanitarnej Sumud są bardzo poważne. Uczestnicy wyprawy stopniowo wracają już do swoich krajów.
2025-10-06, 12:33
Zatrzymanie flotylli Sumud. Takie są zarzuty aktywistów
Flotylla Global Sumud, składająca się z ponad 40 łodzi z 400 wolontariuszami z 47 krajów na pokładach, została zatrzymana przez izraelską marynarkę wojenną w nocy ze środy na czwartek około 80 mil morskich od wybrzeża. Na pokładzie jednego ze statków podróżował Marco Tesch, holenderski aktywista pochodzenia palestyńskiego. Po powrocie relacjonował w rozmowie z dziennikarzami, że był źle traktowany przez izraelskie służby.
- Sam jestem pochodzenia palestyńskiego. Pierwszego dnia byłem źle traktowany. Prawie nie mogłem oddychać, ponieważ zakryli mi twarz i związali ręce za plecami. Kiedy byliśmy w celach, Izrael źle traktował wszystkich pochodzących z Tunezji, Malezji lub innych krajów muzułmańskich, lub arabskich, a następnie ich zabrano. Ponieważ nie mają oni ambasad, nie otrzymali żadnego wsparcia - powiedział Tesch.
Polacy wśród zatrzymanych uczestników misji
O złym traktowaniu informowali również aktywiści z Turcji i Portugalii. Według informacji ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, w najbliższych dniach do kraju mają wrócić polscy uczestnicy flotylli. W areszcie nadal przebywają Nina Ptak, Franciszek Sterczewski i Omar Faris.
Czytaj także:
- O krok od tragedii. Samolot Air India napotkał poważny problem
- Euro na Węgrzech? Orban ucina spekulacje: UE się rozpada
- Wybory w Gruzji w cieniu protestów. Władze: to zbrojny przewrót
Źródło: Polskie Radio