Fatalny upadek przyszłego reprezentanta Polski. Hala zamarła

Koszmarny upadek Hardinga

Do feralnego zdarzenia doszło w trzeciej kwarcie, przy stanie 61:61. Harding, który rozgrywał bardzo dobre spotkanie, ruszył pod kosz i chciał zakończyć akcję efektownym wsadem. W locie próbował przytrzymać się obręczy, jednak stracił uchwyt i spadł na parkiet z dużej wysokości w niekontrolowany sposób, uderzając o ziemię plecami. Upadek wyglądał dramatycznie - zawodnik długo nie podnosił się z parkietu, a koledzy z drużyny i rywale natychmiast wezwali pomoc medyczną. Po kilku minutach obrońca został zniesiony z boiska i przewieziony do szpitala.

Choć klub Rytas Wilno nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu, po rozmowach z przedstawicielami klubu serwis BasketNews przekazał pozytywne informacje - zawodnik był przytomny, mógł poruszać wszystkimi kończynami i nie doznał żadnych złamań. Nad ranem wrócił do domu, nie wiadomo jednak, jak długo potrwa jego przerwa w grze. Wygląda na to, że uraz nie okaże się tak groźny, jak początkowo się obawiano.

Harding czeka na debiut w kadrze Polski

Na początku sierpnia Jerrick Harding otrzymał polskie obywatelstwo, co otworzyło mu drogę do gry w reprezentacji Igora Milicicia. Wraz z Jordanem Loydem był brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mistrzostwa Europy.

Ostatecznie to Loyd znalazł się w drużynie narodowej, stając się jednym z bohaterów drużyny. Harding wciąż czeka na swój debiut w biało-czerwonych barwach. Miejmy nadzieję, że uda mu się szybko dojść do zdrowia po fatalnym upadku.

• Tabela polskiej grupy G eliminacji MŚ 2026. Na którym miejscu Polacy?
• Lewandowski spudłował. Kto będzie strzelał karne? Urban wyjaśnił
• Polska - Nowa Zelandia: Transmisja TV, w internecie. Gdzie obejrzeć na żywo?

Źródło: PolskieRadio24.pl/ps