Nowy ruch Żurka, chce wykluczenia sędziów SN. Pokazał kwoty, ile straciła Polska
Prokurator generalny Waldemar Żurek zwrócił się do prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Chodzi o wykluczenie sześciu sędziów powołanych z udziałem KRS "niespełniającej konstytucyjnych wymogów".
2025-10-08, 18:35
Żurek zwrócił się do SN. Chodzi o wykluczenie sędziów
Minister sprawiedliwości zwrócił się do Wiesława Kozielewicza. Jest on prezesem Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Podano nazwiska sędziów, którzy mają być wykluczeni. Chodzi o:
- dr hab. Tomasza Demendeckiego, prof. UMCS,
- dr hab. Marka Dobrowolskiego, prof. KUL,
- Marka Motuka,
- dr. Marka Siwka,
- dr hab. Marię Szczepaniec, prof. UKSW,
- dr hab. Pawła Wojciechowskiego.
Jak podała Prokuratura Krajowa "procedura powoływania sędziów wykonujących czynności w tej Izbie była obarczona wadami, wynikającymi z nadmiernego wpływu władzy ustawodawczej i wykonawczej na proces nominacyjny". W efekcie prowadzi to do "pozbawienia stron postępowań gwarancji wynikających z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i stanowi przesłankę do podważenia legitymacji sądu".
Jak zaznaczono, stanowisko prokuratora generalnego "znajduje oparcie w utrwalonym orzecznictwie trybunałów europejskich, w tym Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".
- Polacy wracają z Niemiec. Tusk: wystarczył rok kompetentnego rządu
- Reforma edukacji przyjęta. MEN wprowadzi nowy obowiązek dla uczniów
- Wczoraj alko, dzisiaj narko. Dwa testy, jeden poseł PiS
"Sąd może zostać uznany za ustanowiony ustawą jedynie wówczas, gdy procedura powoływania jego sędziów gwarantuje ich niezależność od władzy wykonawczej i ustawodawczej oraz zapewnia społeczne zaufanie do wymiaru sprawiedliwości" - czytamy. Jak dodano, "nie można uznać, iż w takiej sytuacji Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego spełnia warunki sądu ustanowionego ustawą".
Waldemar Żurek przypomniał również, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego "została powołana w miejsce nielegalnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, jednak procedura jej ukształtowania wymaga ustawowej, gruntownej zmiany systemowej".
Żurek pokazał wyliczenia. Niebagatelne kwoty
Minister sprawiedliwości wyliczył też, ile państwo musiało zapłacić w ramach zadośćuczynień po skargach zgłaszanych w sprawach prowadzonych przez tych sędziów. Suma kwot przyznanych w związku z działalnością orzeczniczą poszczególnych osób kształtuje się następująco:
- dr hab. Tomasz Demendecki, prof. UMCS (1 sprawa) - 10 000 euro, tj. ok. 42 700 zł,
- dr hab. Marek Dobrowolski, prof. KUL (1 sprawa) -10 000 euro, tj. ok. 42 700 zł,
- Marek Motuk (12 spraw) - 120 000 euro, tj. ok. 512 400 zł,
- dr Marek Siwek (11 spraw) - 136 000 euro, tj. ok. 580 720 zł,
- dr hab. Maria Szczepaniec, prof. UKSW (4 sprawy) - 52 500 euro, tj. ok. 224 175 zł,
- dr hab. Paweł Wojciechowski (1 sprawa) - 22 500 euro, tj. ok. 96 075 zł.
Prokurator generalny poinformował, że obecnie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka oczekuje na rozstrzygnięcie ok. 1000 tego typu spraw. "Dalsze wykonywanie funkcji orzeczniczej w Sądzie Najwyższym przez wymienione osoby może skutkować kolejnymi obciążeniami bezpośrednio dla Skarbu Państwa, a pośrednio dla wszystkich polskich obywateli" - dodano w komunikacie.
Źródła: Prokuratura Krajowa/PolskieRadio24.pl/pb