Mejza zrzeknie się immunitetu
- Tak jak obiecałem, natychmiast zrzekam się immunitetu w sprawie przekroczenia prędkości na S3 - przekazał Łukasz Mejza. Poseł PiS ponownie przeprosił za swoje zachowanie i zapewnił, że taka sytuacja się nie powtórzy.
2025-10-16, 14:45
Zatrzymanie posła PiS. Jechał 200 km/h
Poseł został zatrzymany w poniedziałek na trasie S3 w okolicach Polkowic (woj. dolnośląskie). Pomiar wykazał, że Mejza jechał swoim BMW z prędkością 200 km/h, czyli dwukrotnie większą, niż dozwolona. Policjanci zaproponowali mu mandat w wysokości 2,5 tys. zł. Ponadto miał otrzymać 15 punktów karnych.
Polityk nie przyjął mandatu, powołując się na immunitet. Później wyjaśniał całe zajście. Jak tłumaczył, odmówił przyjęcia mandatu, ponieważ spieszył się na lotnisko. Ostatecznie - jak przekazał - i tak spóźnił się na samolot. Parlamentarzysta przeprosił również za swoje zachowanie. Zapewnił przy tym, że jeśli nie będzie możliwości przyjęcia mandatu w późniejszym terminie, sam zrzeknie się immunitetu.
Mejza zrzekł się immunitetu
W czwartek wniosek o uchylenie immunitetu posłowi wpłynął do Komendy Głównej Policji. Zawierał m.in. notatki ze zdarzenia, protokół przesłuchania oraz nagranie wykroczenia z wideorejestratora.
Mejza oświadczył jednak, że sam zrzeknie się ochrony. - Tak jak obiecałem natychmiast zrzekam się immunitetu w sprawie przekroczenia prędkości na S3. Żałuję tego, co zrobiłem i taka sytuacja nie powtórzy się więcej. Jeszcze raz przepraszam - poinformował w oświadczeniu.
- Rajd Mejzy po ekspresówce. Przydacz: powinien się zrzec immunitetu
- Wczoraj alko, dzisiaj narko. Dwa testy, jeden poseł PiS
- Awantura w sejmowej restauracji. Łukasz Mejza ukarany
Źródło: RMF FM/egz