Inwazja Rosji w Skandynawii? "Putinowi chodzi o zasoby jądrowe"

Dwaj norwescy generałowie, w tym naczelny dowódca armii, alarmują przed zajęciem przez Rosję części terytorium Norwegii. Putin miałby się na to zdecydować, by zabezpieczyć swoje strategiczne zasoby jądrowe na Półwyspie Kolskim.

2025-10-17, 14:18

Inwazja Rosji w Skandynawii? "Putinowi chodzi o zasoby jądrowe"
Norwescy generałowie: Putin może zaatakować nasz kraj. Foto: Russian Defense Ministry Press Service/Associated Press/East News

Putin wyda rozkaz ataku na Norwegię?

Gen. Eirik Kristoffersen, naczelny dowódca norweskiej armii, a także gen. Frode Kristoffersen, prywatnie jego brat, zaprezentowali w Oslo wspólną książę "Beredt" ("Gotowi"). Przeanalizowali w niej trzy poziomy zagrożeń ze strony Rosji wobec Norwegii.

Najpoważniejszym z nich miałoby być zagrożenie strategiczne, czyli możliwość użycia broni jądrowej przeciwko NATO i Stanom Zjednoczonym. "Stany Zjednoczone i Rosja mają dziś wystarczającą ilość broni nuklearnej, by zniszczyć świat nie raz, ale być może nawet 100 razy" - zauważają autorzy.

Drugim poziomem jest zagrożenie regionalne. Generałowie uważają, że w razie eskalacji kryzysu Rosja mogłaby zająć fragment norweskiego terytorium, by chronić swoje strategiczne zasoby nuklearne rozmieszczone na Półwyspie Kolskim. To właśnie tam, tuż przy granicy z Norwegią, znajduje się centrum rosyjskiej potęgi militarnej. "Jeśli Putin uzna, że kryzys osiągnął odpowiednio poważny poziom, nie można wykluczyć inwazji na część Norwegii. Taki ruch oznaczałby jednak bezpośrednie ryzyko uruchomienia Artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, czyli wspólnej obrony państw NATO" - ostrzegli w "Berdedt" wojskowi.

Odpowiedź na wojnę hybrydową

Trzeci poziom zagrożeń stanowić mają działania hybrydowe - sabotaż, cyberataki, operacje wpływu i wywiad. Metody te, zaznaczyli Kristoffersenowie, stosowane są przez Rosjan obecnie. Odpowiedź na nie ma wymagać sprawnego i wyćwiczonego współdziałania sił zbrojnych, służb cywilnych i wymiaru sprawiedliwości.

W chwili, gdy książka norweskich generałów trafiła do księgarń, Norwegia po raz pierwszy w historii bierze udział w nuklearnych manewrach NATO pod kryptonimem "Steadfast Noon". Jeszcze przez tydzień około 70 samolotów z 14 krajów NATO operujących z baz w Holandii Belgii i Danii ćwiczyć będzie walkę w warunkach konfliktu atomowego. Część z biorących udział w manewrach maszyn jest przystosowana do przenoszenia broni jądrowej. Norweskie siły zbrojne skierowały do "Steadfast Noon" swoje F-35.

Czytaj także:

Źródło: PAP/ms

Polecane

Wróć do strony głównej