Ksiądz umówił się na chemseks. Wcześniej w jego łóżku znaleziono ciało

Ksiądz Krystian K., oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci 21-letniego Adama w swoim mieszkaniu na terenie parafii w Sosnowcu, ma kolejne problemy z prawem. Duchowny został ponownie zatrzymany przez policję - tym razem w wyniku prowokacji dziennikarskiej. Mężczyzna umówił się na tzw. chemseks, czyli spotkanie łączące seks z zażywaniem narkotyków.

2025-10-20, 22:00

Ksiądz umówił się na chemseks. Wcześniej w jego łóżku znaleziono ciało
Ksiądz Krystian K.Foto: AGENCJA SE/East News

Ksiądz z Sosnowca wpadł w ręce policji

Krystian K. jest jednym z oskarżonych w procesie dotyczącym śmierci młodego mężczyzny, do której doszło w marcu 2024 roku w budynku Parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. W chwili zdarzenia duchowny był pod wpływem mefedronu, a przy sobie miał 3,55 grama tego narkotyku.

Jak ustalili dziennikarze Newsweeka, Krystian K. aktywnie korzystał z aplikacji randkowej Grindr, popularnej wśród mężczyzn szukających kontaktów seksualnych. Reporterzy stworzyli tam fałszywe profile, które wzbudziły jego zainteresowanie. Duchowny miał zaproponować spotkanie "bez zabezpieczenia", połączone z zażywaniem narkotyków. Sam zadeklarował, że zapewni środki odurzające, które - jak przyznał - kupił za 100 zł. Umówił się z rzekomym partnerem w jednym z hoteli w Katowicach.

Nie wiedział jednak, że za wszystkim stoją dziennikarze. W niedzielę, 12 października, gdy pojawił się na miejscu spotkania, został zatrzymany przez policję, która wcześniej została poinformowana o prowokacji. Przy duchownym znaleziono ponad 4 gramy nieznanej substancji odurzającej.

Zarzuty dla ks. Krystiana K.

Jak potwierdziła Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ, prowadzone jest postępowanie dotyczące posiadania narkotyków wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. - Postępowanie toczy się w sprawie posiadania substancji odurzającej w ilości 4,86 grama brutto. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów - poinformował w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" prokurator Jakub Jagoda, zastępca prokuratora rejonowego.

Za ten czyn grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Na polecenie prokuratora policja zleciła badania zabezpieczonego narkotyku, które mają potwierdzić jego rodzaj i skład.

Do nowych wydarzeń odniósł się biskup sosnowiecki Artur Ważny, który w liście do obrońcy Krystiana K. udzielił duchownemu kolejnego upomnienia i nagany, nakazując jednocześnie podjęcie terapii. - Sprawę traktujemy z najwyższą powagą i jesteśmy gotowi do pełnej współpracy z organami ścigania - przekazała Dominika Bem, rzeczniczka diecezji.

Jak dodała, kuria już wcześniej proponowała Krystianowi K. pomoc, jednak duchowny nigdy nie skorzystał z terapii i obecnie utrzymuje kontakt z diecezją wyłącznie przez swojego adwokata.

Rodzice Adama czekają na wyrok

Rodzice zmarłego 21-letniego Adama wciąż nie mogą pogodzić się z tragedią sprzed półtora roku. - To było takie kochane, dobre dziecko - mówi w rozmowie z "Newsweekiem" matka chłopaka. Ojciec zaś sam analizuje akta sprawy, wierząc, że "Adam chciałby, by prawda wyszła na jaw".

Proces Krystiana K. rozpoczął się 16 września tego roku, jednak duchowny nie stawił się na pierwszej rozprawie. Jego obrońca złożył wniosek o wyłączenie jawności postępowania.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl/"Newsweek"/"Dziennik Zachodni"

Polecane

Wróć do strony głównej