Nowy Sącz. Prezydent i wiceprezydent w rękach CBA. W tle przetarg na setki tysięcy euro
Prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel i jego zastępca Artur Bochenek zostali zatrzymani przez CBA. Sprawa dotyczy nieprawidłowości przy przetargu na organizację kursów i warsztatów w ramach projektu finansowanego za unijne pieniądze.
2025-10-23, 12:10
CBA w ratuszu Nowego Sącza. Prezydent Ludomir Handzel zatrzymany
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych potwierdził Polskiemu Radiu, że funkcjonariusze działają w tym mieście. - Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego od rana działają w Nowym Sączu, prowadzą działania na miejscu - przekazał rano Jacek Dobrzyński. Po południu potwierdził, że w rękach CBA są prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel i Artur Bochenek.
To kolejne zatrzymania w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości przy przetargu. We wtorek Handzel informował, że "czterech pracowników z instytucji miejskich zostało przewiezionych przez agentów CBA do Katowic".
Posłuchaj
Zatrzymania urzędników w Nowym Sączu. Chodzi o wyłudzenie unijnych dotacji
Działania CBA są związane ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości przy przetargu publicznym na organizację kursów i warsztatów w ramach projektu finansowanego z funduszy unijnych. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Europejska.
Z ustaleń śledczych wynika, że od 29 października do 12 listopada 2024 r. pracownik samorządowy miał przekroczyć swoje uprawnienia, ujawniając istotne informacje jednemu z oferentów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Nieprawidłowości dotyczyły przetargu na organizację i przeprowadzenie kursów oraz warsztatów w ramach projektu "Rozwój Centrum Kompetencji Zawodowych w Nowym Sączu", realizowanego z programu Fundusze Europejskie dla Małopolski 2021–2027. Dofinansowanie UE do projektu wynosi niemal 4,4 mln zł.
Czytaj także:
- Likwidacja CBA w przyszłym roku. Padła konkretna data
- Były szef policji zatrzymany przez CBA. Wracał ze Sri Lanki
"W wyniku szeregu nieprawidłowości w organizacji przetargu i przekroczenia uprawnień przez pracownika samorządowego miało dojść do ujawnienia istotnych informacji jednemu z oferentów. Takie działanie mogło narazić na szkodę prawnie chroniony interes w postaci niezakłóconego przeprowadzenia przetargu publicznego, co stanowi działanie na szkodę interesu publicznego, powodując szkodę w kwocie ponad 600 tys. euro" - podało CBA w komunikacie.
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl