Dron spadł na teren Poczty Polskiej. Co wiemy o incydencie w Inowrocławiu?
Prowadzimy czynności mające wyjaśnić zdarzenie z udziałem bezzałogowego statku powietrznego - powiedział Polskiemu Radiu prezes Wojskowych Zakładów Lotniczych Numer 2 w Bydgoszczy Jakub Gazda. W incydencie uczestniczył dron z WZL2.
2025-10-24, 09:27
Dron w Inowrocławiu. Trwa wyjaśnianie incydentu
Szkoleniowy dron należący do bydgoskich wojskowych zakładów lotniczych spadł na teren Poczty Polskiej w Inowrocławiu i uszkodził dwa samochody dostawcze - potwierdził Polskiemu Radiu PiK prezydent Inowrocławia Arkadiusz Fajok. Jak powiedział, najważniejsze, że nikt w tym wypadku nie ucierpiał.
O tym, że nie ma rannych poinformowały również WZL2. Prezes przedsiębiorstwa Jakub Gazda przekazał Polskiemu Radiu, że trwają czynności wyjaśniające. Prowadzą je i Żandarmeria Wojskowa, i bydgoskie zakłady. - Współpracujemy ze służbami i dołożymy wszelkich starań, by ustalić przyczyny tego incydentu - mówił.
Komunikat wystosowało też Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu, w którym informuje, że "na granicy Miasta Inowrocławia i Gminy Inowrocław spadł bezzałogowy dron szkoleniowy". "Incydent z udziałem drona nie stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców Powiatu Inowrocławskiego"- podkreślono w komunikacie.
Dron, który spadł w Inowrocławiu, to nowoczesny system rozpoznania krótkiego zasięgu, wykorzystywany przez Siły Zbrojne do obserwacji i analizy terenu w warunkach bojowych. Urządzenie miało być testowane przez wojsko.
Źródła: Polskie Radio/ms