Polacy zmęczeni Kaczyńskim i Morawieckim? Sondaż pokazuje dużą zmianę
Prawie połowa Polaków popiera postulat Sławomira Mentzena, by Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki odeszli z polityki - wynika z sondażu SW Research dla Onetu. Tylko niespełna co piąty badany uważa ten pomysł za zły. Wyniki pokazują, że we wszystkich grupach wyborców rośnie zmęczenie przywództwem obecnych liderów Prawa i Sprawiedliwości.
2025-10-25, 08:58
Mentzen spiera się z Kaczyńskim
Między Sławomirem Mentzenem a Jarosławem Kaczyńskim od miesięcy trwa ostry konflikt. Lider Konfederacji wielokrotnie oskarżał prezesa PiS o niszczenie sojuszników i niezdolność do współpracy. - Z Kaczyńskim dogadywać się nie zamierzam, bo to nie jest człowiek, który dotrzymuje umów, i z którym warto rozmawiać - stwierdził Mentzen w Radiu Zet. W innym wystąpieniu nazwał go "politycznym gangsterem, który eliminuje z polityki swoich koalicjantów".
Jarosław Kaczyński nie pozostał mu dłużny. Na jednej z konferencji prasowych oznajmił, że "obecność pana Mentzena w polityce jest jednak pewnym nieporozumieniem". Dodał też, że "racjonalni ludzie, jako tako wychowani i nie rzucający całkowicie nieprawdziwych oskarżeń, mogą ze sobą rozmawiać", ale w domyśle - nie zalicza do nich lidera Konfederacji.
Sondaż dla Onetu: niema połowa Polaków popiera Mentzena
SW Research w sondażu dla Onetu zapytało Polaków, jak oceniają propozycję Sławomira Mentzena, by warunkiem ewentualnej współpracy Konfederacji z PiS było odejście Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego z czynnej polityki.
Pytanie brzmiało: "Jak ocenia Pani/Pan propozycję Konfederacji, aby warunkiem współpracy tego ugrupowania z PiS było odejście Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego z czynnej polityki?".
Wyniki okazały się dla obu polityków PiS bardzo niekorzystne. Aż 47,7 proc. ankietowanych pozytywnie oceniło ten postulat, a jedynie 19,7 proc. odniosło się do niego negatywnie. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 32,6 proc. respondentów.
- Co istotne, poparcie dla pomysłu Mentzena jest wysokie w niemal każdej z analizowanych grup społecznych.
- Wśród kobiet pozytywnie wypowiedziało się 44,2 proc., negatywnie 19,8 proc.
- Wśród mężczyzn - 51,6 proc. i 19,7 proc. Wśród mieszkańców wsi: 48 proc. pozytywnie, 17,5 proc. negatywnie.
- W największych miastach - 48,7 proc. za, 24,6 proc. przeciw.
Różnice między grupami wiekowymi i edukacyjnymi również okazały się minimalne - niemal wszędzie przewaga ocen pozytywnych nad negatywnymi była wyraźna.
Badanie przeprowadzono w dniach 21-22 października 2025 r. metodą CAWI (wywiady on-line) na reprezentatywnej próbie 825 dorosłych Polaków w ramach panelu SW Panel.
"Nie z Kaczyńkim, nie z Morawieckim"
Mentzen wielokrotnie podkreślał, że trudno sobie wyobrazić współpracę Konfederacji z Prawem i Sprawiedliwością, jeśli na jej czele nadal będą Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki. - To nie są wymogi personalne, to sposób widzenia rzeczywistości. Dopóki głową w PiS jest Kaczyński, a jego prawą ręką Morawiecki, to będzie bardzo ciężko się porozumieć. Jeśli odejdą, porozumienie jawi się jako coś możliwego - mówił lider Konfederacji.
Były premier odpowiada jednak z dystansem. Mateusz Morawiecki, pytany o wypowiedzi Mentzena, stwierdził, że "absolutnie nie grzebią one możliwości współpracy z Konfederacją". Jednocześnie zaznaczył, że PiS "walczy o jak najlepszy wynik, by móc kierować nawą rządową bez Konfederacji".
Jarosław Kaczyński w swoich wystąpieniach nie szczędził ostrych słów pod adresem ugrupowania Mentzena. - Ich wizja to chaos, prywatyzacja i płatna służba zdrowia. To nie nasi sojusznicy - mówił w Krakowie.
Napięcia na prawicy po wyborach prezydenckich
Relacje między PiS a Konfederacją stały się wyjątkowo napięte po wyborach prezydenckich, w których kandydat wspierany przez Konfederację uzyskał dwucyfrowy wynik. Obie formacje rywalizują dziś o ten sam elektorat - młodszych, prawicowych wyborców.
Mentzen konsekwentnie pozycjonuje Konfederację jako partię "antysystemową", przeciwstawiającą się zarówno Donaldowi Tuskowi, jak i Jarosławowi Kaczyńskiemu. PiS z kolei próbuje przedstawiać liderów Konfederacji jako politycznych radykałów, którzy - jak sugeruje Kaczyński - "otwierają się na współpracę z Platformą Obywatelską". Jednym z punktów "Deklaracji Polskiej", którą ogłosił prezes PiS w lipcu, było zobowiązanie niezawierania koalicji z Donaldem Tuskiem i "jego środowiskiem", ale także postulaty socjalne. Politykom Konfederacji nie podobał się m.in. zapis o tym, że "mieszkanie jest prawem, a nie towarem". Mentzen odmówił podpisu. - Nawet prezes PiS doskonale o tym wiedział, że jest to dokument nie do podpisania - mówił w radiowej Trójce przewodniczący klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek.
Czytaj także:
Źródła: PolskieRadio24.pl/Polskie Radio/Onet.pl