Melissa przybiera na sile. Jamajka przygotowuje się na najgorsze

Potężny huragan na Karaibach

Centrum huraganu znajduje się około 209 km na południe od Kingston - stolicy Jamajki. Burza przemieszcza się na zachód z prędkością zaledwie 4,8 km/h. "Nie wychodźcie ze swojego bezpiecznego schronienia. Do wtorku mogą wystąpić katastrofalne, zagrażające życiu powodzie oraz liczne osuwiska" - ostrzegają meteorolodzy, cytowani przez CNN. I dodają, że "niszczycielskie wiatry, szczególnie w górach, rozpoczną się w poniedziałek wieczorem". Mogą spowodować "rozległe szkody infrastrukturalne, długotrwałe przerwy w dostawie prądu i komunikacji oraz odizolowanie lokalnych społeczności".

Obecnie (stan na godzinę 14.30 w poniedziałek) na Jamajce panują warunki sztormu tropikalnego. Ale w najbliższych godzinach - w nocy i we wtorek nad ranem - pojawią się warunki huraganowe. Władze Jamajki nakazały w niedzielę wieczorem ewakuację "kilku wrażliwych rejonów przybrzeżnych, w tym części Kingston" - relacjonuje CNN. - Spodziewane jest wystąpienie fali sztormowej głównie w południowej części wyspy, na wschód od centrum - relacjonuje Evan Thompson, dyrektor Jamajskiej Służby Meteorologicznej, cytowany przez amerykańską stację.

Huragan Melissa. Zdjęcie satelitarne z poniedziałku (godz. 13.05 czasu polskiego). Fot. cyclonicwx.com/screen

Ofiary na Haiti i Dominikanie

Ostrzeżenie przed huraganem obowiązuje także na Kubie, Haiti i na Bahamach. "Od kilku dni Melissa porusza się w tempie ślimaka i - w najbliższym czasie - nie zamierza przyspieszyć, przesuwając się na zachód" - podaje CNN, podkreślając, że powolne tempo przemieszczania się huraganu jest problematyczne.

"W ostatnich dniach ulewne deszcze zalały Haiti i Dominikanę, powodując powodzie i osuwiska. Na Haiti odnotowano co najmniej trzy zgony z powodu burzy, z czego dwie były wynikiem osuwiska. Na Dominikanie zginęła co najmniej jedna osoba, a ponad tysiąc osób ewakuowano lub zostało przesiedlonych" - czytamy na portalu stacji.

Melissa przybiera na sile. Mieszkańcy przygotowują się na najgorsze

W weekend Melissa - przemierzając nad bardzo ciepłymi wodami Karaibów - znacząco przybrała na sile. "Jamajka nie tylko będzie musiała zmierzyć się z ulewnymi deszczami, które towarzyszą huraganowi Melissa, ale także z gwałtownymi wiatrami" - zwraca uwagę CNN. Eksperci ostrzegają, że należy się spodziewać m.in. powalonych drzew, przerw w dostawach prądu, a także uszkodzeń infrastruktury.

Władze i mieszkańcy Jamajki przygotowują się na najgorsze. - Wszystkie szpitale publiczne od czwartkowego wieczoru działają w »trybie awaryjnym«; wstrzymano zabiegi ambulatoryjne i planowe, aby zapewnić więcej wolnych łóżek - mówi minister zdrowia Jamajki Christopher Tufton. Ponadto przygotowano schroniska dla osób mieszkający na zagrożonych ternach. W weekend zamknięto też wszystkie lotniska.

Czytaj także:

• Meteorolodzy ostrzegają przed silnym wiatrem na północy Polski. Żółte alerty IMGW
• Wiatr przewrócił drzewo na tory. Pasażerowie byli uwięzieni
• Kiedy sypnie śniegiem? Synoptycy wskazują potencjalne daty

Źródło: CNN/łl