Balony z Białorusi nad Litwą. Rząd stanowczo reaguje
Litewskie władze mają dość prowokacji z Mińska. Po serii incydentów w przestrzeni powietrznej kraj zapowiada zestrzeliwanie balonów z Białorusi. - To kolejne działania hybrydowe i prowokacje przeciwko państwom NATO - ocenia w Polskim Radiu 24 dr hab. Aleksandra Kuczyńska-Zonik.
2025-10-27, 22:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Litwa zapowiada zestrzeliwanie balonów nadlatujących z Białorusi
- Władze w Wilnie mówią o coraz częstszych prowokacjach ze Wschodu
- Zdaniem dr hab. Aleksandry Kuczyńskiej-Zonik jest to element wojny hybrydowej prowadzonej przeciwko państwom NATO
Litewskie władze zapowiedziały, że będą zestrzeliwać balony nadlatujące ze strony Białorusi, które zakłócają ruch lotniczy. To kolejny epizod napięć na granicy i przykład coraz śmielszych prowokacji ze strony Mińska i Moskwy. Jak podkreśla dr hab. Aleksandra Kuczyńska-Zonik z Instytutu Europy Środkowej i Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, reakcja Litwy była szybka i zdecydowana. - Litwa zareagowała bardzo stanowczo i bardzo konkretnie na działania ze strony białoruskiego reżimu. Myślę, że wszyscy się zgodzą, że mamy do czynienia z kolejnymi prowokacjami. Nie wiemy dokładnie, czy są one skoordynowane i odbywają się za przyzwoleniem albo nawet ze wsparciem władz - mówi ekspertka.
Według Kuczyńskiej-Zonik, prowokacje ze strony Mińska nie mają już wyłącznie symbolicznego charakteru. - Mamy tutaj do czynienia z działaniami, które w bezpośredni sposób zagrażają państwu litewskiemu, bezpieczeństwu obywateli, a także narażają kraj na straty wizerunkowe, gospodarcze i materialne - zaznacza. W związku z tym - jak dodaje - stanowcza reakcja premier Ingridy Šimonytė jest całkowicie zrozumiała.
Posłuchaj
Presja ze strony Rosji i Białorusi
Ekspertka zwraca też uwagę, że napięcia na granicy Litwy wpisują się w szerszy kontekst presji ze strony Rosji i Białorusi wobec państw wschodniej flanki NATO. - Wydaje się, że działania tych krajów powinny iść właśnie w tym kierunku, bo obserwuje się wzmożoną aktywność - zarówno po stronie Rosji, jak i Białorusi. Są to kolejne działania hybrydowe i prowokacje przeciwko państwom NATO - podkreśla dr hab. Kuczyńska-Zonik.
Eksperci zauważają, że Litwa, podobnie jak Polska czy Łotwa, od miesięcy zmaga się z presją ze strony reżimu Łukaszenki - od kryzysu migracyjnego, po cyberataki i zakłócenia w przestrzeni powietrznej. W tym kontekście zapowiedź zestrzeliwania balonów nie jest przejawem nadmiernej nerwowości, lecz elementem konsekwentnej strategii obrony przed prowokacjami ze Wschodu.
- Francuski dziennikarz zginął w Donbasie. Wszczęto dochodzenie
- Niemcy i Włochy żądają zmian w Zielonym Ładzie. "Czas na nowy kurs"
- Szwecja pierwszym krajem "przepisanym na receptę". Kampania podbiła sieć
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Michał Strzałkowski
Opracowanie: rb